Związki zawodowe działające w Kompanii Węglowej zapowiedziały na 7 kwietnia 24-godziny strajk we wszystkich kopalniach tej największej górniczej firmy. Ale jest jeszcze szansa na dogadanie się - uważa szef "Sierpnia 80" Bogusław Ziętek.
O piątkowej decyzji sztabu protestacyjno-strajkowego, złożonego z przedstawicieli 13 górniczych central, poinformował szef "Sierpnia 80" Bogusław Ziętek. Spór pomiędzy związkowcami a zarządem dotyczy wielkości tegorocznego wzrostu płac.
Gdyby dobowy strajk, polegający na wstrzymaniu wydobycia i wysyłki węgla do klientów, nie skłonił zarządu Kompanii do ustępstw, związkowcy zapowiadają dalsze protesty.
Jeszcze będą rozmawiać
Ziętek dodał, że na 2 kwietnia zarząd KW zaprosił związkowców na rozmowy. Zaznaczył jednak, że aby do strajku nie doszło, Kompania musi przedstawić nowe propozycje płacowe, które będą satysfakcjonować stronę związkową.
Zarząd Kompanii Węglowej liczy, że porozumienie uda się osiągnąć bez strajku; doba przestoju oznaczałaby ok. 40 mln zł utraconych przychodów. Rzecznik firmy Zbigniew Madej nie zdradził jednak, czy firma przedstawi związkowcom nowe propozycje płacowe.
"W cuda nie wierzę"
- Decyzja o strajku jest nieodwołalna, chyba, że stanie się cud i 2 kwietnia podczas rozmów z zarządem KW dojdzie do porozumienia. Ale w cuda póki co nie wierzę – powiedział szef górniczej Solidarności Dominik Kolorz, oceniając, że brak ustępstw ze strony zarządu KW to efekt – jak mówił – "nacisków z góry".
Związkowcy deklarują możliwość ustępstw, ale stawiają dwa twarde warunki: chcą średniej podwyżki co najmniej o ponad 100 zł wyższej niż proponuje zarząd (propozycja KW to średnio ok. 250 zł brutto miesięcznie na pracownika) i gwarancji, że podwyżki na pewno będą realizowane.
W środę w Kompanii Węglowej odbyło się referendum, w którym za przystąpieniem do strajku opowiedziało się ok. 90 proc. głosujących. Udział w referendum wzięło ponad 60 procent uprawnionych - prawie 40 tysięcy spośród 65 tysięcy zatrudnionych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Szef górniczej Solidarności Dominik Kolorz (TVN24)