Górnicy Kompanii Węglowej zagłosowali za strajkiem z żądaniem wyższych płac. Środowe referendum jest ważne, bo udział w nim wzięło ponad 60 procent uprawnionych - prawie 40 tysięcy spośród 65 tysięcy zatrudnionych. Decyzja, czy i kiedy odbędzie się strajk ma zapaść w piątek na spotkaniu sztabu protestacyjnego.
Za przystąpieniem do strajku opowiedziało się ok. 90 proc. głosujących – takie wstępne dane przekazali organizatorzy protestu. Do ustalenia ostatecznych wyników brakuje danych z sześciu kopalń, związkowcy są jednak przekonani, że nie zmienią one wyniku.
Związki zawodowe spierają się z zarządem Kompanii o wysokość tegorocznych podwyżek płac. Firma jest gotowa wypłacić wszystkim zatrudnionym po 250 zł miesięcznie, jednak związkowcy chcą dwukrotnie więcej - i bez uzależniania podwyżek wyników finansowych KW.
Czy i kiedy będzie strajk, sztab protestacyjno-strajkowy ma zdecydować w piątek. Związkowi liderzy stwierdzają, że pod uwagę biorą też "inne formy protestu", ale nie zdradzają jakie. I oni, i Kompania Węglowa deklarują gotowość do dalszych negocjacji.
W KW od wielu tygodni obowiązuje pogotowie strajkowe, a 12. marca związki zorganizowały dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Akcję popiera 13 górniczych central związkowych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24