Międzynarodowy Fundusz Walutowy zmienia zasady udzielania pożyczek pogrążonym w kryzysie gospodarkom wschodzącym. Od tej pory wsparcie od funduszu będzie można dostać łatwiej i szybciej.
Przede wszystkim, MFW zmniejszy liczbę warunków, jakie wiążą się z korzystaniem z jego pomocy. Przy ocenie wiarygodności kredytowej wnioskujących o nią państw, nacisk będzie położony na podstawowe kryteria makroekonomiczne, takie jak wysokość inflacji, poziom zadłużenia zagranicznego oraz stabilność finansów publicznych.
Dotychczas większe znaczenie miała gotowość rządów do podporządkowania się zaleceniom MFW, głównie w kwestii ograniczania wydatków publicznych. Oznaczało to jednak, że państwa otrzymywały pomoc w transzach, w miarę wypełniania zaleceń MFW. Odtąd zaś będą mogły od razu otrzymać całą kwotę kredytu.
Krótkoterminowe pożyczki na dłużej
MFW utworzy również elastyczną linię kredytową, która pozwoli kwalifikującym się państwom na szybki dostęp do krótkoterminowych pożyczek. Alternatywnie możliwe będzie uzyskanie promesy, gwarantującej dostęp do środków pomocowych, gdy zajdzie taka potrzeba.
Okres spłaty krótkoterminowych kredytów zostanie w ramach tego programu wydłużony z trzech miesięcy nawet do roku. Ta inicjatywa zastąpić ma ustanowiony w październiku 2008 r. mechanizm przyznawania krótkoterminowych kredytów, z którego nie skorzystało żadne państwo. Oferowane pożyczki były bowiem zbyt niskie, a harmonogram spłat zbyt intensywny.
Wysokość tradycyjnych, długoterminowych pożyczek przysługujących poszczególnym państwom, uzależniona od wpłacanych na rzecz MFW składek, zostanie podwojona.
Kto zapłaci?
Dyrektor zarządzający MFW Dominique Strauss-Kahn oświadczył, że w związku ze zmianą zasad przyznawania kredytów oczekuje wzrostu zainteresowania nimi ze strony przeżywających trudności państw. Niezbędne będzie więc zwiększenie funduszu pomocowego do 500 mld dolarów. Po 100 mld dolarów na ten cel zobowiązały się przeznaczyć Japonia i Unia Europejska.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu