Dziewięć głównych banków międzynarodowych, działających w środkowej i wschodniej Europie, postanowiło wspólnie lobbować w Unii Europejskiej i Europejskim Banku Centralnym, by te rozszerzyły swe działania antykryzysowe - informuje "Financial Times". Prawdopodobnie skorzystałyby na tym Serbia, Bośnia i Ukraina.
Grupa banków nalega, by Bruksela i Europejski Bank Centralny rozszerzyły działania poza nowych członków UE, jak Polska, na potencjalnych członków - jak Serbia i Ukraina. Chodzi o zapewnienie płynności i pomoc w przywróceniu udzielania pożyczek.
Krajów postkomunistycznych "nie zostawiajmy samych sobie"
Prezes banku Raiffeisen International Herbert Stepic, który zapoczątkował wspólną inicjatywę, oświadczył, że bardzo ważne jest, by wsparcia banków nie ograniczać jedynie do zachodniej Europy. - Przez 50 lat wielu z nas walczyło, by wydobyć te kraje z komunizmu a teraz, kiedy mamy wolnorynkową gospodarkę w regionie, nie możemy zostawić ich samych sobie - podkreślił.
Stepic powiedział "FT", że o inicjatywie postanowili mówić głośno, ze względu na "pogarszające się warunki ekonomiczne". Jak ocenił, koszty ewentualnej pomocy będą "względnie" skromne w porównaniu z wielkimi sumami przeznaczonymi dla zachodnioeuropejskich banków.
Skorzystać mogą Serbia, Bośnia i Ukraina
Odmówił jednak sprecyzowania, o wsparcie dla których krajów chodzi. Tymczasem bankowcy, cytowani przez "Financial Times", mówią m.in. o Serbii, Bośni i Ukrainie.
Poza Raiffeisen grupę tworzą włoskie UniCredit i Intesa Sanpaolo, austriacki Erste Bank, Societe Generale z Francji, belgijski KBC, niemiecki Bayern Landesbank, szwedzki Swedbank i EFG Eurobank z Grecji.
Źródło: Financial Times, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24