Fałszerstwo, nadużycie zaufania i niedozwolone wprowadzenie danych informatycznych - takie oto zarzuty stawia przed sądem w Paryżu swemu byłemu maklerowi bank Societe Generale. Od Jerome Kerviela, nazwanego "oszustem stulecia", bank żąda 4,9 mld euro dla wyrównania strat poniesionych z jego powodu.
Makler Jerome Kerviel naraził swój bank, Sociele Generale na stratę pięciu miliardów euro operując nielegalnie funduszami banku. Kerviel przez rok kupił aktywa za ok. 50 mld euro, zanim kontrola wewnętrzna wykryła "oszustwo stulecia". Mężczyźnie grozi pięć lat więzienia, 375 tys. euro grzywny i pokrycie strat poniesionych przez bank.
Winny? Niewinny?
Specjalna wewnętrzna komisja uznała, że zwierzchnicy Kerviela nie dopełnili swoich obowiązków dotyczących kontroli prowadzonych przez niego operacji. Według jej raportu, kontrola wewnętrzna banku nie zareagowała na 74 ostrzeżenia wysłane po niedozwolonych operacjach pracownika.
Kerviel twierdzi niezmiennie, że jest niewinny i stał się kozłem ofiarnym, a jego zwierzchnicy przez cały czas wiedzieli o prowadzonych ryzykownych transakcjach. Zarzuty przeciwko Kervilowi pojawiły się, gdy interesy przestały przynosić zamierzone korzyści finansowe.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24