Wynagrodzenie Jamie Dimona, prezesa i dyrektora generalnego banku JP Morgan, za 2013 rok, kiedy to zysk banku spadł o 16 proc., wyniosło ponad 20 mln dolarów.
Wynagrodzenie dla finansisty w ubiegłym roku to prawie dwa razy więcej niż za rok 2012. Wówczas wyniosło "tylko" 11,5 mln dol. w następstwie ogromnych strat, jakie poniósł bank w wyniku nietrafionych inwestycji i kar nałożonych przez amerykańskich regulatorów. Tym samym wynagrodzenie prezesa spadło o ponad połowę w porównaniu z 2011 rokiem, gdy zarobił 23 mln dolarów, najwięcej spośród wszystkich innych prezesów w USA.
1,5 mln pensji zasadniczej
Jak poinformowała spółka za 2013 rok "panu Dimonowi zostało wypłacone 1,5 mln dol. wynagrodzenia podstawowego oraz pakiet akcji wart 18,5 mln dol." W ubiegłym roku zysk JP Morgan spadł o 16 proc. Bankowy gigant zapłacił w sumie około 20 mld dol. kar z tytułu nieprawidłowości w obrocie instrumentami finansowymi. Finansowym ciosem były też grzywny rzędu 2,6 mld dol. związane z oszustwami Bernarda Madoffa.
Autor: rf/klim/ / Źródło: BBC News
Źródło zdjęcia głównego: Reuters