Europejski Bank Centralny obniżył stopy procentowe w eurolandzie o 25 pkt. bazowych sprowadzając główną stopę do 1,25 proc. Analitycy oczekiwali cięcia rzędu 50 pkt bazowych.
Ostatnia obniżka ceny pieniądza w strefie euro miała miejsce 5 marca. Wówczas główna stopa procentowa w EBC została obniżona o 50 pkt. bazowych.
Prezes EBC Jean-Claude Trichet na konferencji prasowej po posiedzeniu uzasadniał decyzję banku spadkiem presji inflacyjnej i spowolnieniem gospodarczym, które ma odbicie w ostatnich danych. - Pokazują one, że strefa euro jest w głębokiej recesji - powiedział Trichet. Dodał jednak, że ma nadzieję, iż w 2010 roku sytuacja zacznie się poprawiać.
Kończą się narzędzia do naprawy gospodarki
Od października 2008 roku, kiedy główna stopa wynosiła 4,25 proc., bank centralny obniżał ją już w sumie pięć razy próbując stymulować tym akcję kredytową, która z kolei miała pobudzać europejską gospodarkę. Jednak do tej pory nie przyniosło to większych rezultatów. Bezrobocie w strefie euro wzrosło do 8,5 proc. w marcu. Ostro spada też produkcja i wydatki. EBC prognozuje, że gospodarka strefy euro może w tym roku skurczyć się nawet o 3,2 proc. Prognozy OECD są jeszcze gorsze i mówią o spadku PKB rzędu 4,1 proc.
Zdaniem ekspertów, może to skłonić EBC do dodrukowywania pieniędzy. Na ten desperacki krok zasilający gospodarkę gotówką zdecydowały się już banki centralne w USA i Wielkiej Brytanii, które wcześniej obniżyły stopy w tych krajach niemal do zera.
Źródło: PAP