Wykorzystanie wszystkich źródeł energii przy malejącej dominacji węgla, oparcie się o atom lub o źródła odnawialne i gaz - to główne scenariusze dla Polityki energetycznej Polski do 2050 r. Ministerstwo Gospodarki rozpoczęło konsultacje wstępnej wersji jej projektu.
Przekazany do wstępnych konsultacji projekt to pierwsza próba całościowego ujęcia polityki energetycznej na 2050 r. Za jej główny celu uznano warunki dla stałego i zrównoważonego rozwoju sektora energetycznego, przyczyniającego się do rozwoju gospodarki, zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego państwa oraz zaspokojenia potrzeb przedsiębiorstw i gospodarstw domowych. Do realizacji tego założenia projekt wyznacza trzy cele operacyjne: zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju, zwiększenie konkurencyjności i efektywności energetycznej gospodarki oraz ograniczenie oddziaływania energetyki na środowisko.
Ekoenergia bez wsparcia
W projekcie zakłada się, że w czasie, którego on dotyczy w Polsce nastąpi rozwój inteligentnych sieci energetycznych, rozbudowa połączeń transgranicznych, wzrost liczby niewielkich odnawialnych źródeł energii (OZE) oraz racjonalizacja zużycia energii.
Zakłada się też, że po 2030 r. wygasną systemy wsparcia dla OZE, które powinny uzyskać pełną ekonomiczną dojrzałość, zrealizowany zostanie program energetyki jądrowej w przewidywanym kształcie, ciągle zwiększana będzie efektywność energetyczna.
Mniej węgla, więcej gazu
W projekcie założono realizację scenariusza określonego jako zrównoważony. Zakłada on dominację, ale stopniowo malejącą węgla, umiarkowany wzrost znaczenia gazu, zwiększenie udziału OZE do co najmniej 10 proc. w transporcie i 15 proc. w bilansie energii pierwotnej oraz ok. 15-proc. wkład energetyki jądrowej. W dokumencie przyjmuje się także inwestycje w nowe moce energetyki konwencjonalnej, umożliwiające wykorzystanie krajowych zasobów węgla. W związku z szerokim wykorzystaniem tego surowca, zakłada się stosowanie technologii "czystego węgla", np. wychwytu CO2. Scenariusz ten przewiduje, że węgiel będzie nadal podstawą bezpieczeństwa energetycznego i głównym paliwem dla elektroenergetyki i ciepłownictwa, choć jego udział będzie się zmniejszał. Spadek ten może oznaczać ograniczenie produkcji węgla i potrzebę dalszej restrukturyzacji sektora wydobywczego - stwierdza dokument. Udział każdego innego niż węgiel źródła energii w bilansie ma wynosić 15-20 proc., a taka struktura zagwarantuje, że energii nie zabraknie - podkreślono.
Nowe złoża
Autorzy projektu zauważyli, że ze względu na stopniowe wyczerpywanie się węgla w obecnie wykorzystywanych pokładach, a także coraz trudniejsze warunki geologiczne wydobycia w kopalniach węgla kamiennego, w długim okresie konieczne będzie rozpoczęcie eksploatacji nowych złóż, które trzeba zabezpieczyć. Ważnym kierunkiem powinno być ograniczenie kosztów wydobycia rodzimego węgla kamiennego, tak aby nie był on wypierany przez import. W projekcie stwierdza się, że realizacja scenariusza zrównoważonego przyczyni się do ograniczenia emisji zanieczyszczeń do atmosfery i wypełnienia przez Polskę międzynarodowych zobowiązań, m.in. w kwestii redukcji emisji gazów cieplarnianych.
Atomowe przyspieszenie
Kolejne dwa scenariusze mają charakter - jak to określono - "wariantów analitycznych". Pierwszy przewiduje docelowy wzrost udziału atomu do 45-60 proc., czego skutkiem ma być radykalne ograniczenie emisji.
Udział węgla kamiennego i brunatnego w produkcji energii wynosiłby 10-15 proc., podobne udziały miałaby ropa naftowa, gaz, a w przypadku OZE byłoby to 15 proc. Przy czym źródła odnawialne miałyby głównie charakter rozproszony. Scenariusz ten podnosi konkurencyjność gospodarki i bezpieczeństwo energetyczne, ale wymaga na początku dużych nakładów, ryzykiem jest też możliwość zmiany polityki UE wobec atomu - stwierdza projekt. Samowystarczalność podnosi kolejny scenariusz, oparty na sięgającym 50-55 proc. udziale w produkcji energii gazu i OZE, przy ok. 30-proc. udziale węgla i 10-proc. atomu. Realizację warunkuje jednak odkryciem wystarczająco dużych rodzimych zasobów gazu.
Autor: rf/mn / Źródło: PAP