Kara w wysokości nawet 12 milionów złotych, albo zagrożenie dyskwalifikacją z europejskich pucharów - przed takim dylematem stanął mistrz Polski w piłce ręcznej VIVE Targi Kielce. Wszystkiemu winne nowe przepisy antyhazardowe.
VIVE Targi Kielce w ostatni weekend podejmowała w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów niemiecką drużynę Rhein Neckar Lowen. Podczas meczu pojawiło się logo firmy bukmacherskiej Bet-At-Home, która sponsoruje europejskie rozgrywki. Tymczasem w Polsce reklamowania tego typu działalności zabraniają nowe przepisy antyhazardowe.
Maksymalna kara, jaka wisi nad kieleckim klubem za złamanie krajowego prawa to 12,6 miliona złotych. Tymczasem roczny budżet klubu to 10 milionów złotych.
Czy mistrzowie Polski nie wiedzieli o obowiązującym od niedawna zakazie reklamowania firm bukmacherskich? Wiedzieli, ale nie mieli wyjścia. Europejska federacja piłki ręcznej, która ma podpisany kontrakt z bukmacherem, postawiła im ultimatum. - Groziły nam duże sankcje, gdybyśmy nie zawiesili reklam firmy bukmacherskiej na meczu Ligi Mistrzów. Były to naprawdę duże sankcje, nawet wykluczenie z rozgrywek - mówi dyrektor sportowy VIVE Radosław Wasiak.
Szerszy problem
Wyjaśnianie sprawy może potrwać nawet dwa miesiące, a kielczanie będą musieli w tym czasie rozegrać w Lidze Mistrzów jeszcze kilka meczów... Za chwile izby celne mogą utonąć w podobnych postępowaniach. Dwa mecze w Eurolidze, której sponsorem są także bukmacherzy, będą grać koszykarze Asseco Prokomu Gdynia. Niebawem ruszy też piłkarska Ekstraklasa, w której bukmacherzy sponsorują Wisłę Kraków i Lecha Poznań.
Ministerstwo finansów jednak problemu nie widzi. Przepisów zmieniać też nie zamierza. Resort powtarza jak mantrę: reklamować się mogą w Polsce tylko bukmacherzy, którzy płacą podatki. - Jeśli będą prowadzić zakłady wzajemne po uzyskaniu zezwolenia ministra finansów, jak najbardziej dopuszczalne jest informowanie o sponsorowaniu przez nich na terenie naszego kraju - tłumaczy Sylwia Stelmachowska z wydziału prasowego ministerstwa finansów.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES