Galopujące ceny ropy i kryzys finansowy sprawiają, że USA przestało być rajem dla producentów samochodów. Amerykański gigant General Motors zanotował w październiku 45-procentowy spadek sprzedaży w USA. Był to dla GM najgorszy miesiąc od II wojny światowej.
- Biorąc pod uwagę wzrost liczby ludności, był to prawdopodobnie najgorszy miesiąc dla sprzedaży samochodów w okresie powojennym - napisał w komunikacie wiceprezes koncernu ds. sprzedaży na rynek Ameryki Północnej Mark LaNeve.
W październiku sprzedano 73.466 samochodów osobowych (spadek o 34,3 proc.) i 97.119 ciężarowych, w tym furgonetek (spadek o 51 procent). Spadek sprzedaży w tych sektorach dobrze obrazuje zastój amerykańskiej gospodarki. W październiku przed rokiem GM sprzedał w USA łącznie ponad 307 tysięcy samochodów.
Konkurenci nie lepsi
Mimo tak znacznego spadku GM (właściciel takich marek, jak Cadillac, Chevrolet, Opel czy Hummer) w dalszym ciągu przoduje w sprzedaży samochodów w USA. Drugie miejsce zajmuje Toyota - 152.101 samochodów, choć jej sprzedaż spadła w tym okresie o 23 procent. Sprzedaż samochodów fabryki Forda (Ford, Lincoln i Mercury) spadła z kolei o 27 procent.
Źródło: PAP