Emeryt, który będzie chciał pracować, straci emeryturę - zapowiada "Dziennik Gazeta Prawna". Według gazety rząd zamierza zlikwidować przepis pozwalający na łączenie pensji za pracę z emeryturą. W ten sposób ZUS miałby zaoszczędzić na wypłatach emerytur. Ale, jak uważają eksperci, budżet wcale nie zyska, bo jeśli emeryci przestaną pracować, wpływy z podatków i składek będą mniejsze.
Rząd szuka oszczędności, gdzie tylko może. Po podwyżce stawek VAT o jeden punkt procentowy, szykuje zmiany w przepisach dotyczących emerytur. Jeśli ubezpieczony nie rozwiąże umowy o pracę po przejściu na emeryturę, nie będzie dostawał świadczeń. - Nasze propozycje mogą zmniejszyć wydatki Funduszu Ubezpieczeń Społecznych o prawie miliard złotych - mówi "DGP" wiceminister pracy i polityki społecznej Marek Bucior.
Według "DGP" zmiany mają wejść w życie od nowego roku. Rzecz dotyczy około 50 tysięcy pracujących obecnie emerytów.
Krok w tył
Rząd zamierza wrócić do starego rozwiązania, z którego sam zrezygnował półtora roku temu. Do stycznia 2009 obowiązywał bowiem zakaz łączenia wypłaty emerytury z pracą po przekroczeniu wieku emerytalnego. Rząd PO-PSL zmienił to prawo, argumentując, że jest ono barierą do kontynuowania pracy przez osoby w starszym wieku. Teraz resort pracy znów chce wrócić do starych przepisów.
Eksperci ostrzegają jednak, że z szacowanych oszczędności może wyjść niewiele, bo emeryci zamiast umowy o pracę wybiorą jednak emeryturę. A wtedy ZUS będzie musiał nadal wypłacać im świadczenia, tracąc jednocześnie wpływy ze składek i podatków.
Z informacji "DGP" nie wynika, czy zakaz łączenia pracy z wypłatą świadczeń miałby dotyczyć również emerytur mundurowych.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu