Rząd ukrywa rzeczywisty stan finansów państwa i za mało robi, by ten stan poprawić - powiedział w TVN CNBC Biznes były minister finansów Mirosław Gronicki. Jego zdaniem zamiast zapisanego w budżecie deficytu na poziomie 18,2 mln zł, możemy się spodziewać dziury budżetowej sięgającej nawet 30 mld zł.
- Prace nad nowelizacją budżetu powinny już iść pełną parą - podkreślił Gronicki. - (Minister Rostowski - red.) nie chce nam powiedzieć, jak naprawdę może wyglądać budżet w tym roku. Jeżeli dowiadujemy się, z ust przedstawicieli Ministerstwa Finansów, że po pierwsze - nie pracuje się nad nowelizacją, po drugie - nie pracuje się nad nowymi podatkami, natomiast fakty są takie, że wpływy podatkowe są mniej więcej takie same jak były po 4 miesiącach ubiegłego roku, a wydatki rosną w tempie kilkunastoprocentowym, to pytanie jest - czy to jest do utrzymania na dłuższą metę - mówił w TVN CNBC Biznes Gronicki.
Nie zdążą ze składką rentową?
Jego zdaniem także ewentualne podniesienie składki rentowej nie wystarczy, by pokryć zaplanowane na ten rok wydatki budżetu państwa. - Są propozycje podniesienia składki rentowej, ale proszę pamiętać, że to wymaga też czasu, zmiany ustawy i trzeba brać pod uwagę ewentualną blokadę prezydenta. Z tym się można liczyć. Jeżeli nie będzie blokady, załóżmy, że wszystko jest optymistyczne i 1 lipca czy 1 sierpnia podnosimy z powrotem składkę, to do końca roku z tego tytułu nie uzyskamy takiej ilości pieniędzy, którą chcielibyśmy uzyskać - mówił.
Były minister finansów stwierdził też, że minister Rostowski niepotrzebnie ukrywa faktyczny stan finansów państwa. - Ministerstwo Finansów i rząd powinny być bardziej transparentne w swoich ocenach i w swoich informacjach na temat stanu gospodarki i stanu finansów - zaznaczył.
Źródło: TVN CNBC Biznes
Źródło zdjęcia głównego: TVN CNBC BIZNES