Cena, po jakiej będą sprzedawane akcje w ofercie publicznej spółki Tauron Polska Energia SA, została ustalona na poziomie 0,57 zł za sztukę - ogłosił minister skarbu Aleksander Grad. Jak ujawnił, na akcje spółki zapisało się 230 tysięcy indywidualnych inwestorów. Mimo zwiększenia puli papierów dla nich oznacza to konieczność redukcji przydziału akcji.
Ogłoszona przez ministra cena jest zbieżna z wcześniejszymi doniesieniami dziennika "Rzeczpospolita" i agencji Reutera. Wycena 57 groszy jest znacznie niższa od ceny maksymalnej, ustalonej na sumę 70 groszy za akcję.
Minister Aleksander Grad przekonywał, że 57 groszy to właściwa suma. - To cena optymalna: dobra dla skarbu państwa, dobra dla inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych - mówił. Skarb Państwa z prywatyzacji Tauronu uzyska w tej sytuacji ok. 4,2 mld złotych.
Odpowiadając na pytania tłumaczył potem, że skarb "nie sprzedał kontroli nad spółką", co musiało przełożyć się na wycenę sprzedawanych akcji. - Wyceny były bardzo rozbieżne, plasujemy się z tą ceną w środku - uzasadniał.
Duże zainteresowanie ofertą
Jak ujawnił, chęć nabycia papierów Tauronu zapisało się 230 tysięcy indywidualnych inwestorów. Mimo że resort skarbu zwiększył pulę akcji dla nich z 20 do 25 procent oznacza to, że nie wszyscy otrzymają zamówioną liczbę akcji. Minister zapowiedział, że ci, którzy zamówili mniejszą liczbę akcji, otrzymają całą zamówioną liczbę, zaś w przypadku tych, którzy zamawiali maksymalną liczbę, dokonana zostanie redukcja. Nie podał jednak szczegółów.
Przydział ma zastać dokonany przez Giełdę Papierów Wartościowych 28 czerwca.
Minister cieszył się też z dużego zainteresowania wśród inwestorów instytucjonalnych. - Proporcja między polskimi i zagranicznymi inwestorami instytucjonalnymi jest 2:1. Zapisy w księdze popytu złożyli inwestorzy ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, z Europy kontynentalnej i Europy Środowo-Wschodniej. To pokazuje, że Warszawa powoli, krok po kroku wyrasta na regionalne centrum finansowe - mówił. Później dodał, że wśród zainteresowanych są fundusze inwestycyjne i OFE.
Minister zapowiedział też, że żaden pojedynczy inwestor instytucjonalny nie otrzyma możliwości kupna więcej niż 5 proc. Tauronu.
Druga w tym roku wielka prywatyzacja
W poniedziałek zakończyła się budowa księgi popytu na papiery Tauronu wśród inwestorów instytucjonalnych. Mogli oni składać od 4 czerwca deklaracje zainteresowania walorami spółki. W ubiegły piątek zakończyły się zaś zapisy inwestorów indywidualnych na papiery spółki. Jak podało w sobotę ministerstwo skarbu, zapisało się ponad 200 tysięcy chętnych.
Holding Tauron Polska Energia, który tworzą 94 firmy, jest drugim pod względem wielkości producentem energii elektrycznej w Polsce oraz liderem pod względem sprzedaży energii dla klientów korporacyjnych i indywidualnych. Kontroluje 20 proc. polskich zasobów węgla kamiennego. Moc elektrowni skupionych w grupie wynosi 5447 MW. Grupa obejmuje swoim działaniem 17 proc. powierzchni kraju, zatrudnia ok. 28 tys. osób.
Resort skarbu ma ok. 87 proc. akcji spółki; pozostałe walory należą do drobnych akcjonariuszy, głównie pracowników części spółek z grupy.
Źródło: tvn24.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: (TVN CNBC Biznes