Rozważamy powrót do regulacji, która podnosi akcyzę na samochody używane - powiedziała wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. - Ma ona sprawić, by takich aut nie opłacało się do Polski sprowadzać - podkreśliła.
- Rozważamy powrót do regulacji, która była opracowana w ubiegłej kadencji, która podnosi akcyzę na samochody używane - podkreśliła minister Emilewicz. Przypomniała, że nasz system akcyzowy pochodzi sprzed 1989 r., co sprawia, że "wzmożoną opłatę płacą ci, którzy mają samochód w lepszym standardzie ekologicznym".
Wicepremier przyznała, że ten trend należy zmienić. - Chcielibyśmy stosunkowo szybko opracować regulację akcyzową, która sprawi, że samochodów używanych po prostu nie będzie się opłacało do Polski sprowadzać - zapowiedziała. Dodała, że trwają rozmowy z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Klimatu dotyczące "konieczności normalizacji rynku".
Import używanych aut
Z danych instytutu Samar wynika, że licząc od początku tego roku, import używanych samochodów osobowych i dostawczych do 3,5 tony wyniósł 541 866 sztuk, o 20,6 proc. mniej niż rok wcześniej.
Średni wiek aut sprowadzonych w 2020 roku to 11 lat i 10 miesięcy, w samym sierpniu 11 lat i 9 miesięcy. Samar podał też, że samochody z silnikami Diesla w sierpniowym imporcie aut osobowych stanowią 43,3 proc.
Najbardziej popularne marki wśród importowanych aut używanych to Volkswagen, Opel i Ford. Na czwartym miejscu jest Audi, na piątym - Renault, a szóste miejsce należy do BMW. Jak wynika z raportu, trzy pierwsze marki stanowią łącznie blisko 30 proc. tegorocznego importu.
Wysokość akcyzy zależy od rodzaju samochodu. Wysokość akcyzy na pojazdy silnikowe to 3,1 proc. wartości w przypadku aut, gdzie pojemność silnika nie przekracza 2000 cm3 i 18,6 proc. w autach o pojemności od 2001 cm3 do 3500 cm3.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: shutterstock