- Rynek taksówkarski wymaga regulacji - mówi w rozmowie z TVN24 BiS Jerzy Szmit, wiceminister infrastruktury i budownictwa. Jak dodaje, projekt resortu "w głównych zarysach już został przygotowany". - Chcemy żebyśmy wsiadając do taksówki mieli przekonanie, że wozi nas osoba, która jest do tego przygotowana i wprowadzić równe szanse dla pośredników, firm, korporacji - podkreśla gość programu "Bilans" w TVN24 BiS.
Ministerstwo infrastruktury przewiduje dwie zasadnicze zmiany. - Po pierwsze, chcemy żeby ci, którzy wożą ludzi mieli do tego stosowne uprawnienia, licencje taksówkarskie. Po drugie, żeby licencje posiadali także ci którzy organizują przejazdy - mówi Jerzy Szmit, jednocześnie podkreślając, że "licencje będą łatwe do otrzymania".
- To będzie standard taki jaki jest, będzie trzeba zdać egzamin, wykazać się znajomością topografii miasta (...) Chodzi oto żeby osoba, z którą jeździmy była do tego przygotowana, żeby była zweryfikowana - tłumaczy przedstawiciel resortu infrastruktury.
Wiceminister zastrzega, że w przypadku licencji dla organizatorów przejazdów resort "nie chce wkraczać w sprawy technologii". Chodzi o technologię w jakiej będzie odbywała się komunikacja między klientem a przewoźnikiem.
- Chcemy żeby ci, którzy organizują przewozy podlegali licencjonowaniu, żeby wszystkie przejazdy, które są prowadzone za pośrednictwem pośredników były rejestrowane - wskazuje Szmit. Pytany o to, po co takie informacje ministerstwu, mówi, że "to nie będzie informacja, do której będzie bezpośredni dostęp, tylko wtedy kiedy będzie taka potrzeba".
Ceny przejazdów
Zdaniem gościa programu "Bilans" w TVN24 BiS, chodzi między innymi o ceny przejazdów na tych samych trasach.
- Bardzo często mamy do czynienia z sytuacją, gdy kilkakrotnie jeździmy taksówką po tej samej trasie, a płacimy różne stawki. Chcemy wprowadzić twarde kary dla tych, którzy próbują oszukiwać klientów. To jest niedopuszczalne, żebyśmy dalej to tolerowali - podkreśla Jerzy Szmit.
Wiceminister w efekcie proponowanych zmian "nie widzi zagrożenia" dla dalszego funkcjonowania aplikacji taksówkarskich jak choćby Uber. - Nie wnikamy w sposób komunikowania się między klientem a tym, który organizuje przewóz - zwraca uwagę.
Szmit zaznacza, że osoby, które w tej chwili oferują przejazdy w ramach aplikacji, robią to w sposób legalny. - Dzisiaj nie ma przepisów, które by tego zabraniały - mówi gość Roberta Stanilewicza.
Autor: mb/gry / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock