Z powodu błędów w pytaniach egzaminu teoretycznego na prawo jazdy nie zdało 16 osób w 14 WORD-ach - przekazał wiceminister infrastruktury Rafał Weber. Dodał, że wszystkie te osoby będą mogły ponownie przystąpić do egzaminu bez dodatkowej opłaty.
Błędy w zadaniach na prawo jazdy
We wtorek podczas posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury na temat błędów w bazie pytań teoretycznych państwowego egzaminu na prawo jazdy wiceminister poinformował, że egzaminu teoretycznego na prawo jazdy w wyniku wadliwych pytań nie zdało 16 osób w 14 wojewódzkich ośrodków ruchu drogowego.
Przypomniał, że 24 stycznia br. systemy teleinformatyczne zostały uzupełnione o nowe pytania w celu ich zastosowania podczas egzaminów teoretycznych na prawo jazdy, a osiem spośród tych pytań zostało wycofanych z systemu ze względu na zawarty w nich błąd.
Dodał, że pytania te przygotowuje komisja do spraw weryfikacji i rekomendacji pytań egzaminacyjnych, a następnie przekazuje je do Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, która zarządza systemem egzaminacyjnym dla wszystkich WORD-ów. Osiem spośród tych pytań zostało wycofanych z systemu ze względu na zawarty w nich błąd. Wadliwe pytania nie są już stosowane podczas egzaminów.
Testy na prawo jazdy - błędy
Weber wskazał, że resort infrastruktury zlecił kontrolę w komisji do spraw weryfikacji i rekomendacji pytań egzaminacyjnych oraz w Departamencie Transportu Drogowego MI, która zakończyła się 27 stycznia. - Wynika z niej, że jeden z członków komisji dokonał manewru edycji i zamiany przycisku z odpowiedzią "tak" na "nie" w stosunku do tych 8 pytań - poinformował.
- W tej spawie skierowaliśmy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, w celu ustalenia, czy chodzi o błąd, przypadek, czy coś więcej - zaznaczył wiceminister.
27 stycznia br. Ministerstwo Infrastruktury poinformowało, że po kontroli odwołany został przewodniczący oraz jeden z członków Komisji; wszczęto też postępowanie dyscyplinarne wobec osób, które doprowadziły do tej sytuacji. Podało, że zaangażowanie innych instytucji niż wewnętrzne organy kontrolne Ministerstwa Infrastruktury może okazać się niezbędne w celu całkowitego wyjaśnienia sprawy oraz pociągnięcia osób, które doprowadziły do tej sytuacji do odpowiedzialności.
"W związku z powyższym minister infrastruktury Andrzej Adamczyk skierował do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wskazane w sprawozdaniu pokontrolnym osoby" - podał wówczas resort.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24