Zaostrzenie wymogów czystości spalin dla taksówek poprawiło czystość powietrza w Nowym Jorku - wynika z najnowszych badań.
Jego autorzy przekonują, że w latach 2009-2015, dzięki wprowadzeniu w Nowym Jorku nowych regulacji prawnych, emisje podtlenku azotu w spalinach zmniejszyły się o 82 proc., zaś cząstek stałych (głównie sadzy) - o 49 proc.
Naukowcy potwierdzili też, że niższe emisje spalin przełożyły się na niższe stężenia tych zanieczyszczających substancji w powietrzu miejskim.
"Dobra wiadomość dla zdrowia"
Władze Nowego Jorku wprowadziły ustawę Clean Air Taxi już w 2006 roku. Zobowiązywała ona wówczas do przyznawania co najmniej 9 proc. nowych licencji na taksówkę samochodom hybrydowym lub na sprężony gaz ziemny.
Zachęcano też taksówkarzy do zakupu ekologicznych samochodów, wydłużając licencje dla tego typu modeli.
- W minionym dziesięcioleciu jakość powietrza w Nowym Jorku stale się poprawiała, a ekotaksówki zdają się być jedną z przyczyn. To dobra wiadomość dla zdrowia nowojorczyków, bo zanieczyszczone powietrze podnosi ryzyko niskiej wagi urodzeniowej czy astmy u dzieci - mówi jeden z autorów badania, Dustin Fry z Uniwersytetu Drexela (USA).
Zespół naukowców mierzył intensywność przewozów taksówkarskich na terenie całego miasta i szacował ilość emisji ze spalin dwóch głównych źródeł zanieczyszczenia powietrza: podtlenku azotu oraz cząstek stałych.
Następnie sięgnięto po dane miejskiego monitoringu powietrza z ponad stu punktów pomiarowych, by ocenić wpływ czystszych emisji spalin na jakość powietrza.
Poprawa na Manhattanie
Jak donoszą autorzy badania, największą zmianę odnotowano w dzielnicach Manhattanu o dużym zagęszczeniu ruchu taksówek. Poprawy powietrza nie zaobserwowano jednak ani w dzielnicach zamieszkiwanych przez ludzi o niższych dochodach, ani w dzielnicach obrzeżnych o podwyższonych wskaźnikach chorób układu oddechowego.
- To badanie dostarcza dowodów, że prawodawstwo dotyczące zanieczyszczenia powietrza może dawać wymierny efekt - mówi jedna z autorek badania, prof. Frederica Perera z nowojorskiego Uniwersytetu Columbia.
- Nawet jeśli żółte taksówki reprezentują łącznie niewielki procent kilometrów pokonanych nowojorskimi ulicami, w centrum miasta odpowiadają za prawie ich połowę - mówi. Oznacza to, że podobne wymogi prawne nałożone na inne pojazdy mogłyby przynieść jeszcze większe zmiany w całym mieście, podkreśla Perera.
Badanie, przeprowadzone na Uniwersytecie Columbia i Uniwersytecie Drexela, opisano na łamach "Journal of Exposure Science and Environmental Epidemology".
Autor: tol / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock