Pierwsza ustawa deregulacyjna została uchwalona w czwartek przez Sejm. Wprowadza między innymi krótszy czas kontroli mikroprzedsiębiorstw czy prostsze zasady prowadzenia działalności gospodarczej.
Za uchwaleniem ustawy wraz z poprawkami głosowało 411 posłów, 5 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Ustawą zajmie się teraz Senat.
Według informacji resortu, w najbliższych dniach do wykazu prac rządu wpisany ma zostać projekt ustawy wprowadzającej drugi pakiet deregulacji
Pierwsza ustawa deregulacyjna
Uchwalona ustawa deregulacyjna wprowadza m.in. skrócenie czasu kontroli mikroprzedsiębiorców z 12 do 6 dni, wprowadzenie obowiązku doręczenia przedsiębiorcy przed wszczęciem kontroli wstępnej listy informacji i dokumentów oraz dopuszczenie możliwości wniesienia sprzeciwu wobec czynności kontrolnych.
Nowe rozwiązania przyspieszają postępowania administracyjne oraz upraszczają zasady wykonywania działalności gospodarczej. Ustawa umożliwia rzemieślnikom prowadzenie działalności gospodarczej w formie spółki kapitałowej.
Wprowadzona została elektronizacja postępowań przed Krajową Izbą Odwoławczą, co umożliwi prowadzenie zdalnych rozpraw.
Ustawa określa również nowe zasady tworzenia prawa. Projekty ustaw, które nakładają obowiązki na przedsiębiorców, będą miały 6 miesięczne vacatio legis.
Wprowadzona zostaje również zasada równoważenia obowiązków administracyjnych, nawiązująca do koncepcji tzw. one in, one out. Przy projektowaniu nowych obowiązków projektodawca ma dążyć do zmniejszenia obciążeń wynikających z przepisów, które obowiązują już w danej dziedzinie.
Przyjęte poprawki
Uchwalone przez Sejm poprawki przewidują m.in.: - zwolnienie Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw z wnoszenia opłat sądowych podczas postępowań sądowych, w których występuje w imieniu przedsiębiorców, - pełne dofinansowanie z budżetu państwa kosztów szkolenia przez rzemieślników uczniów szkół zawodowych w ramach tzw. kształcenia dualnego, - przepisanie klubów sportowych z rejestrów prowadzonych przez starostów do Krajowego Rejestru Sądowego.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Obara/PAP