PKS, PKP, a może samolot? Jak wybrać najlepszy środek transportu, by dotrzeć na święta do domu? Przewoźnicy kuszą dodatkowymi połączeniami, rezerwacją przez internet i darmową kawą.
- PKS to nowoczesna firma. Mamy nowe autobusy, pasażerowie mogą być pewni, że w komfortowych warunkach dotrą do celu, a podróż umili im wyświetlany w autobusie film. Dodatkowo ci, którzy zamówia bilet przez internet, na dworcu mogą liczyć na gorącą kawę gratis - zapewnia Robert Czerniak, z PPKS Warszawa. - Poza tym, jesteśmy najtańszym przewoźnikiem - dodaje.
Kawa, czy herbata?
Faktycznie, za bilet do Gdańska pasażer PKS zapłaci już od 37 zł, do Poznania od 30, a do Krakowa od 36 zł. Nieco drożej jest w PKP. Np. za bilet do Krakowa podróżny zapłaci od 51 do 150 zł. Tu również pasażerowie mogą liczyć na ciepły poczęstunek. Intercity otworzyło na Dworcu Centralnym punkt z gorącą kawą i herbatą, serwowaną pasażerom bezpłatnie. Na święta Intercity uruchomiło kilka dodatkowych połączeń, m.in. z Warszawy do Wisły, Zakopanego, Krynicy (to ostatnie z Nowego Sącza odbywa się komunikacją autobusową). - Biletów nie powinno zabraknąć, ale warto zrobić wcześniej rezerwację, by uniknąć niepotrzebnych nerwów - mów Małgorzata Sitkowska, rzeczniczka Intercity.
Samolotem najdrożej
Choć darmowym poczęstunkiem nie kuszą linie lotnicze, to na pewno wielu warszawiaków wybierze właśnie tę formę podróży. Zwłaszcza, że najtańsze bilety do Poznania, czy Krakowa są porównywalne z cenami biletów kolejowych. Np. do Krakowa polecimy już za 71 (do 590 zł), a do Poznania za 160 zł (do 295 zł).
mjc