Pogoda w części Teksasu w czwartek przyniosła gwałtowne zjawiska. W wyniku burz, którym towarzyszyły tornada, ulewy i silny wiatr, jedna osoba została ranna. Jeden z wirujących lejów udało się sfilmować z bliska.
W czwartek potężna burza superkomórkowa nawiedziła część Teksasu. Przez region przeszły trąby powietrzne, odnotowano opady dużego gradu, silne porywy wiatru i ulewny deszcz.
Ogromne tornado zaobserwowano w rejonie miasta Morton. Żywioł udało się zarejestrować na nagraniu jednemu z internautów. Wirujący lej pojawił się na polach nieopodal drogi, zbierał ogromne ilości kurzu i pyłu. Narodowa Służba Pogodowa (NWS) wydała ostrzeżenia przed tego typu zjawiskiem, miały obowiązywać do wieczora.
Superkomórka burzowa wędrowała od miasta Morton do Lubbock.
- Obserwowałem tę burzę, odkąd dotarłem do pracy kilka godzin temu. Ludzie wrzucali do sieci filmy z tornadami, które produkowała, ona po prostu poruszała się tak powoli z zachodu na wschód - relacjonował Ari Sarsalari, meteorolog FOX Weather.
Komunikat uczelni, osoba ranna
Pojedyncza burza wygenerowała 19 tornad, powodując znaczne szkody, od przewróconych przyczep kempingowych po zerwane dachy z budynków.
Studenci z Texas Tech University w Lubbock zostali wezwani do szukania schronienia i trzymania się z dala od okien, kiedy burza zaczęła zbliżać się do kampusu.
Obfite opady deszczu i gradu doprowadziły do powstania niebezpiecznych powodzi błyskawicznych, a niektóre drogi zamieniły się w rzeki. Służby do późnego wieczora pomagały tym kierowcom, którzy utknęli ze swoimi samochodami w wodzie. Jedna osoba została ranna. Ponadto kilka budowli uległo znacznemu uszkodzeniu w wyniku tornada lub wiatru wiejącego z prędkością ponad 120 kilometrów godzinę. Tysiące osób nie miało prądu.
Źródło: FOX Weather
Źródło zdjęcia głównego: ENEX/WXRoderick