Fragmenty chińskiej rakiety, która w poniedziałek dostarczyła nowy moduł na budowaną stację kosmiczną Tiangong, mogą spaść na Ziemię. Dokładny punkt może nie być znany aż do godzin, w których rakieta ponownie znajdzie się w ziemskiej atmosferze. Trajektorię śledzi Amerykańskie Dowództwo Kosmiczne.
Rakieta Długi Marsz 5B Y3 wystartowała w niedzielę z kosmodromu Wenchang na wyspie Hajnan w południowych Chinach, wynosząc moduł laboratoryjny Wentian. To drugi element budowanej przez Chiny stacji kosmicznej Tiangong.
Po pomyślnym dostarczeniu modułu na stację, rozpoczęło się niekontrolowane schodzenie rakiety w kierunku ziemskiej atmosfery. Nie wiadomo, gdzie i kiedy pozostałości kosmicznego obiektu spadną na Ziemię.
- To 20-tonowy metalowy obiekt. Choć będzie rozpadał się w miarę wchodzenia w atmosferę, liczne kawałki, niektóre z nich dość duże, dotrą na powierzchnię (Ziemi - red.) - powiedział Michael Byers z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej.
Naukowiec zaznaczył, że szczątki obiektów o dużych rozmiarach mogą powodować szkody, jeżeli znajdą się na zabudowanych i zamieszkałych obszarach.
Kiedy spadnie chińska rakieta
Holger Krag, zajmujący się zagadnieniami związanymi z kosmicznymi śmieciami w Europejskiej Agencji Kosmicznej, przekazał, że miejsce, w którym rakieta ponownie wejdzie w atmosferę, zlokalizowano między 41. stopniem szerokości geograficznej południowej i 41. stopniem szerokości geograficznej północnej. To obszar obejmujący między innymi centralny pas Stanów Zjednoczonych, południe Europy, Azję Środkową i Chiny.
Dowództwo Kosmiczne USA zapewniło, że będzie śledzić drogę rakiety. Jak zaznaczył rzecznik prasowy, ze względu na zmienne warunki atmosferyczne punkt, w jakim rakieta ponownie znajdzie się w ziemskiej atmosferze, "nie może być dokładnie określony aż do godzin ponownego wejścia w atmosferę". Dodał, że według szacunków wydarzy się to około 1 sierpnia.
CNN zwraca uwagę, że już trzeci raz Chiny oskarżane są o nieodpowiednie podejście do pozostałości swojej rakiety. W ubiegłym roku kraj został skrytykowany po tym, jak pozostałości jednej z rakiet spadły do Oceanu Indyjskiego w pobliżu Malediwów. NASA skomentowała wtedy, że Chiny nie "spełniły odpowiednich standardów".
Pytanie do niebios
Wentian (chiń. "pytanie do niebios") to jeden z dwóch planowanych modułów laboratoryjnych stacji kosmicznej Tiangong ("niebiański pałac"). Zostanie przyłączony do znajdującego się już na orbicie modułu mieszkalnego Tianhe ("harmonia niebios"), w którym przebywa obecnie troje tajkonautów.
W module Wentian i drugim module badawczym Mengtian ("marzenie o niebiosach"), który zgodnie z planem znajdzie się na orbicie jesienią tego roku, mają się odbywać eksperymenty z różnych dziedzin nauki, w tym dotyczące biotechnologii, medycyny, promieniowania gamma, mikrograwitacji czy materiałów kosmicznych. Stacja ma zacząć działać przed końcem roku.
Chiny zdecydowały się na budowę własnej stacji kosmicznej między innymi dlatego, że z powodu restrykcji wprowadzonych przez USA były praktycznie odcięte od badań prowadzonych na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS). Postępy programu kosmicznego są w Chinach przedstawiane jako osiągnięcia rządów KPCh, a dla wielu Chińczyków stanowią potwierdzenie mocarstwowej pozycji ich kraju.
Źródło: CNN, PAP