W niedzielę w części kraju pojawiają się burze. Miejscami towarzyszą im opady gradu. Strażacy z Podkarpacia mają pełne ręce roboty, usuwają połamane gałęzie i wypompowują wodę z zalanych piwnic.
Niedziela w części kraju upływa pod znakiem burz. Grzmi między innymi na Lubelszczyźnie, Opolszczyźnie, Podlasiu, Śląsku, Podkarpaciu i w Małopolsce. Wyładowaniom towarzyszą opady deszczu oraz silny wiatr. Lokalnie pojawił się też grad, którego średnica może sięgać kilku centymetrów.
Przed burzami ostrzega Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Obowiązują alarmy pierwszego i drugiego stopnia.
>>> CZYTAJ: Gdzie jest burza?
Oberwanie chmury, grad. Wasze relacje
Gwałtowna burza przeszła w niedzielę około godziny 14 przez Oświęcim (woj. małopolskie). Podczas wyładowań sypnęło gradem. Zdjęcia lodowych kul otrzymaliśmy na Kontakt24.
Silny wiatr zerwał dach kościoła w Brzesku w Małopolsce. Do zdarzenia doszło podczas nabożeństwa. Z kościoła ewakuowano około 500 osób, które uczestniczyły w mszy.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłało alerty w związku z prognozowanymi burzami z bardzo silnym wiatrem.
Interwencje na Podkarpaciu
W niedzielę późnym popołudniem przeszła przez Podkarpacie burza. - Strażacy przyjęli 88 zgłoszeń. Byli wzywani do usuwania połamanych drzew i konarów, wypompowywali wodę z zalanych przepustów, posesji i piwnic - powiedział dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) Wojciech Czanerle. Najwięcej interwencji było w powiatach: strzyżowskim, dębickim, ropczycko-sędziszowskim i rzeszowskim. Między godziną 18 a 19 bez prądu było około 3 tys. gospodarstw w rejonie Krosna. - Wtedy komórki burzowe były najsilniejsze i wiatr zrywał linie energetyczne. Ale energetycy szybko lokalizowali miejsce awarii i usuwali połamane gałęzie, które zerwały linie energetyczne. Po godzinie 20 bez prądu było około 400 gospodarstw - powiedział Czanerle. Front burzowy opuszcza Podkarpacie, zmierza w kierunku woj. lubelskiego.
Źródło: tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Sieć Obserwatorów Burz