Rośnie stan Narwi. Najtrudniejsza sytuacja jest w miejscowości Lisno w województwie podlaskim, gdzie strażacy musieli postawić wał, ponieważ woda zbliżyła się do drogi. W związku z pogarszającą się sytuacją w Piątnicy zwołano sztab kryzysowy.
Narew w sobotę przekracza stan ostrzegawczy na dwóch stacjach wodowskazowych. W miejscowości Wizna jej poziom wynosi 459 centymetrów, a więc do stanu alarmowego brakuje 11 cm. Na stacji Piątnica-Łomża to 423 cm, przy 37 cm brakujących do osiągnięcia stanu alarmowego - podaje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej.
"Woda cały czas przybiera"
Najtrudniejsza sytuacja panuje w miejscowości Lisno w powiecie łomżyńskim położonej w gminie Wizna. Woda zbliżyła się do jednej z dróg, a strażacy wykonali tymczasowy wał. - Od 10 lat chyba nie było takiego wezbrania rzeki. (..) Woda cały czas przybiera, powoli, ale systematycznie. (...) Został wykonany wał tymczasowy z folii, zabezpieczono go piaskiem - mówił w rozmowie z TVN24 Włodzimierz Łąka, zastępca wójta gminy Wizna.
Jak przekazał, w sobotę do prac w związku podtopieniami zaangażowane są dwa zastępy Ochotniczej Straży Pożarnej. Dodał, że w przypadku pogorszenia się sytuacji strażaków mają wspierać żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej.
Sztab kryzysowy w Piątnicy
W gminie Piątnica woda zbliża się do gospodarstw domowych. W związku z pogarszającą się sytuacją wójt Artur Wierzbowski zwołał sztab kryzysowy.
- Przygotowujemy sprzęt, uzupełniamy zapasy paliwa. Pracownicy Urzędu Gminy w Piątnicy dostarczyli do nas kilkaset sztuk worków, które w razie potrzeby będziemy napełniać piachem - mówiła Monika Laskowska z Ochotniczej Straży Pożarnej w Piątnicy.
Przyznała, że nie przypomina sobie, aby w ciągu ostatnich lat wody w rzece było tak dużo.
Źródło: TVN24, IMGW
Źródło zdjęcia głównego: TVN24