Cyklon Hola, który przetoczył się przez wyspiarskie państwo Vanuatu w środę i czwartek, w piątek zmierza w kierunku Nowej Kaledonii. Siła żywiołu nieco osłabła, lecz nadal niesie on ze sobą porywy silnego wiatru, ulewne deszcze i wysokie fale. Na jego dalszej trasie ma się znaleźć Nowa Zelandia.
Na Vanuatu z powodu cyklonu Hola w środę i czwartek spadło 50-100 (miejscami do 200) litrów wody na metr kwadratowy. Według agencji Reutera, powołującej się na lokalne media, prędkość wiatru dochodziła do 110 kilometrów na godzinę, w porywach do 160 km/h. Jednak Radio New Zealand na swej stronie internetowej podaje informację o podmuchach dochodzących do 230 km/h.
W czwartkowe popołudnie polskiego czasu żywioł w regionie słabł, jednak nadal prognozowane są intensywne opady deszczu. Rośnie w związku z tym ryzyko wystąpienia powodzi. Także wiatr da się jeszcze mieszkańcom we znaki.
Holę klasyfikowano jako cyklon czwartej kategorii w pięciostopniowej skali stosowanej przez służby meteorologiczne Fidżi. W czwartek wieczorem cyklon osłabł do kategorii trzeciej.
Wiele domów w gruzach, ludzie szukali schronienia
Czerwony Krzyż poinformował, że największe szkody wystąpiły na wyspach Malekula i Ambrim. Nie ma jednak informacji o ofiarach śmiertelnych czy osobach rannych.
Według szacunków, podanych przez Denny'ego Manvoi z Czerwonego Krzyża, na Malekuli - zwłaszcza w jej północnej części - zniszczeniu mogło ulec 20-30 procent zabudowań. Wiele osób szuka schronienia w centrach ewakuacyjnych i kościołach.
Z kolei na wyspie Ambrim wiatr zwiał dach jednej ze szkół i także uszkodził wiele domów mieszkalnych.
Hola oszczędziła natomiast stolicę Vanuatu, Port Vila, położoną na wyspie Efate.
Centrum zarządzania kryzysowego Vanuatu utrzymuje czerwony alert dla czterech prowincji Vanuatu: Sanma, Penama, Malampa i Shefa. Ostrzeżenia obejmują większość powierzchni kraju.
Czerwony Krzyż i UNICEF podały, że z powodu cyklonu nie działa telefonia komórkowa na znacznym obszarze Vanuatu.
Nowa Kaledonia w niebezpieczeństwie
Hola przesuwa się na południe. W nocy z piątku na sobotę lokalnego czasu znajdzie się w okolicach Wysp Lojalności, jednej z prowincji Nowej Kaledonii; tam podmuchy mogą osiągać prędkość 200 km/h.
W sobotę najbardziej zagrożone ulewami mają być niektóre wyspy Vanuatu: Erromango, Tannai i Aneityum oraz należące do Nowej Kaledonii: Lifo, Ouvea i Mare.
W sobotę wieczorem Hola ma skierować się w stronę Nowej Zelandii. Jak podają tamtejsze media, powołując się na lokalnych synoptyków, burza z intensywnym deszczem może uderzyć w Wyspę Północną (jedną z dwóch głównych wysp Nowej Zelandii) w niedzielę wieczorem.
Autor: ao//rzw / Źródło: accuweather.com, Reuters, radionz.co.nz