Na skutek silnych nawałnic, które przeszły przez Polskę w zeszłym tygodniu, w sześciu nadleśnictwach w kraju obowiązuje zakaz wstępu do lasu. Za jego złamanie grozi mandat w wysokości 500 zł.
Restrykcje wprowadzono w województwie warminsko-mazurskim w nadleśnictwach Spychowo i Szczytno, w woj. łodzkim w nadleśnictwie Brzeziny i Opoczno, w woj. śląskim w nadleśnictwie Herby i woj. dolnośląskim w nadleśnictwie Ruszów.
Uwaga na głowę
Naszemu bezpieczeństwu podczas spaceru po lesie grożą połamane i powyrywane z korzeniami drzewa. W okolicy Olsztyna silny wiatr zniszczył drzewostan o objętości 150-200 tys. metrów sześciennych. Ucierpiały głównie sosna, świerk i brzoza.
Największe straty w północno-wschodniej Polsce leśnicy odnotowali na terenie nadleśnictw: Wipsowo, Spychowo, Korpele, Myszyniec, Ostrołęka. Powalone drzewa muszą być szybko usunięte, by nie doszło do niszczenia drewna.
Czytaj tablice
W wielu lasach silnie dotkniętych nawałnicą, leśnicy wystawili tablice informujące o grożącym niebezpieczeństwie. Kiedy na trasie swojej wędrówki spotkamy takie oznaczenie, do lasu możemy wejść, ale musimy zachować szczególną ostrożność, bo nadal obluzowany konar może spaść nam na głowę. Do lasu wchodzimy wówczas na własną odpowiedzialność, ale kary w wysokości 500 zł nie zapłacimy.
Autor: mm/ms / Źródło: lasy.gov.pl