Niesamowite zjawisko udało się nagrać jednej z mieszkanek Wisconsin. Gdy stała nad brzegiem jeziora Winnebago, nagle zaczął się na nią nasuwać lód.
- Gdy wszystko się zaczęło, stałam na brzegu jeziora, a wędrujący lód spychał mnie powoli w głąb brzegu - mówiła Jen Klitzke, autorka nagrania, które w mediach pojawiło się we wtorek. - Zwały lodu robiły się coraz wyższe i wyższe - opowiadała o zjawisku mieszkanka hrabstwa Fond du Lac.
Dziwiła się, że lód pokonał tak dużą odległość od brzegu. Według niej porywy wiatru były dość silne i to one spychały lodowe bryły na brzeg. - Lód musiał się gdzieś przesuwać. No i znalazł drogę - powiedziała.
Czym jest zjawisko?
Zjawisko przedstawione na filmie fachowo nazywa się torosami. Sroga zima, a po niej gwałtowna odwilż - to warunki, w których łatwo powstają spiętrzenia kry lodowej wysokie nawet na kilkanaście metrów. Jeśli w tym czasie silnie wieje, lód wychodzi na brzeg i pełznie po lądzie, czasami miażdżąc napotkane po drodze obiekty. Specjaliści przypominają, że takie zjawisko zdarza się także w Polsce.
Jak tłumaczył Artur Magnuszewski z Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego, aby doszło do takiego spiętrzenia, lód musi być gruby na co najmniej 20 centymetrów.
- Wtedy ta pokrywa jest na tyle sztywna, że pod naporem po prostu się nie rozpada na mniejsze kawałki, tylko się spiętrza - wyjaśnił.
Autor: ao/map / Źródło: tvn24