Najgorzej jest na południowym zachodzie Australii, gdzie pożarom sprzyja wysoka temperatura - ponad 40 stopni Celsjusza - oraz podmuchy silnego wiatru. Ostrzeżeń przed pożarami przybywa, a strażacy dwoją się i troją, by poskromić płomienie podchodzące pod domy.
Pożary lasu w Australii zniszczyły w sobotę kilkaset budynków i zagroziły życiu tysięcy ludzi. Ponad 40-stopniowa temperatura powietrza sprawiła, że zniszczone jest 10 kilometrów autostrady w stanie Wiktoria.
Jak podała agencja meteorologiczna Południowej Australii, w Kent Town w piątek temperatura przekroczyła 42 stopnie Celsjusza. To najwyższa zarejestrowana od 2015 roku temperatura w tym regionie kraju, ale w pozostałych regionach wartości temperatury sięgały 45 stopni Celsjusza.
Busz w opałach
Czterysta domów jest bez prądu, a w całym stanie wybuchło już pół setki pożarów. Walkę z pożarami utrudnia silny wiatr. Co gorsza, według najnowszych prognoz w sobotę wieczorem południowy zachód kraju nawiedzą potężne burze, a wiatr może jedynie przyspieszyć przemieszczanie się pożogi.
W pobliżu Melbourne w Carrum Downs pod naporem ognia mieszkańcy schronili się w supermarkecie, a działania straży pożarnej wspomagały dwa śmigłowce gaśnicze. Mieszkańcy uciekali w pośpiechu, gdy pod ich domy podchodziła ściana ognia:
- To było tak: zabieraj psa, zabieraj kota, zabieraj dziecko i zabieraj się stamtąd. Łatwizna - tłumaczyła jedna z uciekinierek.
Płomienie szaleją
W sobotę rano czasu polskiego strażacy z Country Fire Service ostrzegli ponadto przed kolejnymi ogniskami pożarów, które rozgorzały w pobliżu Sherwood, McCullen i Makin:
"Jeżeli tam przebywacie, to znajdujecie się w poważnym niebezpieczeństwie" - ostrzegali na swoim profilu. "Wasz dobytek i życie są zagrożone. Działajcie natychmiast. Jeżeli nie możecie opuścić zagrożonego terenu, zabunkrujcie się w zabudowaniach". Również meteorolodzy ostrzegają, że ludność na wsi powinna przeczekać pożary w budynkach, gdyż ogień może się rozprzestrzenić. W stanach Wiktoria, Australia Południowa i Tasmania wydano obowiązujący od soboty zakaz rozpalania ognia na wolnym powietrzu. W lutym 2009 roku, w stanie Wiktoria zginęły 173 osoby, 414 odniosło obrażenia, a pół miliona hektarów lasów strawiły pożary. "Czarna sobota" była jedną z największych tragedii w historii kraju.
@abcnewsAdelaide @abcadelaide @abcsoutheastsa @s_maunder taken from my husband at fire scene its a wall of flames i have a video also pic.twitter.com/FYWcqVbwEj
— Robyn Verrall (@robynverrall) 6 stycznia 2018
Autor: sj/aw / Źródło: PAP, Reuters, abc.australia, źródło głównego zdjęcia: Reuters