- W Tatrach obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego - informują ratownicy TOPR. Miejscami zalega aż 80 centymetrów białego puchu. Warunki w górach zachęcają do spacerów po szlakach, ale ratownicy apelują o rozwagę. W plecaku powinniśmy zawsze mieć ze sobą najpotrzebniejsze rzeczy, a w głowie - rozsądek - podkreślają.
Typowo zimowe warunki panują w Tatrach. Przed dziesiątą rano szlaki przykryte były grubą warstwą śniegu z licznymi oblodzeniami.
Wszędzie biało...
Rano na Kasprowym Wierchu leżało 80 cm śniegu, a termometry na tym szczycie wskazywały 4 stopnie mrozu. Z kolei w Dolinie Gąsienicowej było niemalże 60 cm śniegu, a w nad Morskim Okiem - "skromne" 30 cm białego puchu.
Tatry nie dla amatorów
Jak informuje ratownik TOPR Robert Kidoń, w Tatrach panują niekorzystne warunki turystyczne i obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego.
Wybierając się na wyprawy wysokogórskie, to jest na szlaki powyżej schronisk, należy zabrać odpowiedni ekwipunek oraz mieć odpowiednią wiedzę i doświadczenie w zimowej turystyce.
- Poruszanie się po górach wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego i odpowiedniego wyboru trasy szczególnie na wszystkich stromych stokach oraz na stokach średnio stromych - podkreślił Kidoń.
W Bieszczadach skromniej
W Bieszczadach i w Beskidzie Niskim leżało od dwóch do pięciu centymetrów śniegu. Korzystając z niskich temperatur (w Cisnej i w Ustrzykach Górnych w Bieszczadach słupki rtęci wskazywały pięć stopni mrozu), niektóre stacje narciarskie rozpoczęły naśnieżanie stoków.
Rozsądek przede wszystkim
W ocenie GOPR, warunki turystyczne panujące w Bieszczadach są dobre. To jednak nie zwalnia nas z odpowiedzialności.
- Wybierając się w góry, należy pamiętać o możliwości nagłego ochłodzenia i wcześniej zapadającym zmroku - podkreśla Jerzy Godawski, ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR.
Autor: mb/map / Źródło: PAP