Na pozór wyglądają bardzo niewinnie: są kolorowe, czasem pachną owocami, kuszą intensywnym smakiem. Pojawiają się na imprezach, w szkolnym automacie i w pracy. Towarzyszą zdrowym i niezdrowym posiłkom. Sięgamy po nie chętnie, jednak okazują się być niebezpiecznym "słodkim" intruzem w naszej diecie. Prześwietlamy napoje gazowane.
Dietetycy ostrzegają: napoje gazowane nie mają nic wspólnego z owocami.
- Są głównie bezdenną kopalnią cukru - ostrzega dietetyk medyczny mgr Magdalena Uchman.
Plus 6 kg
- Dodatek cukru zdecydowanie poprawia smak napoju, ale jeden gazowany, słodzony napój dziennie (około 300 ml) znacząco zwiększa ryzyko wystąpienia nadwagi lub otyłości. Spożywanie porcji napoju o wartości energetycznej ~150 kcal codziennie przez rok (przy założeniu że zapotrzebowanie na energie jest całkowicie realizowane przez codzienna dietę) powoduje wzrost masy ciała o około 6 kg! - wylicza Magdalena Uchman.
Kiedy spożywamy napój gazowany, nasza trzustka reaguje na dostarczany do organizmu cukier. Szybko zaczyna wytwarzać insulinę. W ciągu zaledwie 20 minut poziom cukru we krwi drastycznie wzrasta. Na jej nadmiar reaguje również wątroba, która przetwarza go i magazynuje w postaci tłuszczu w ciele.
Oszukane pobudzenie
- Gazowane, słodzone napoje można zaliczyć do napojów hipertonicznych. Są to napoje, które stosuje się przede wszystkim jako źródło energii, nie zaś jako płyny nawadniające. W związku z tym nie nadają się do gaszenia pragnienia - wyjaśnia dietetyk.
Uwaga szczególnie na napoje typu cola. Jak podaje portal www.medicaldaily.com nasz organizm bardzo szybko reaguje na kofeinę zawartą w napoju gazowanym. Powiększają się źrenice, wzrasta ciśnienie we krwi. Zaczynamy wytwarzać dopaminę, która pobudza ośrodki przyjemności w mózgu. Jednak, jak podkreślają naukowcy, zawarte w napojach gazowanych składniki "pobudzające" zasilają energią przez około godzinę.
Lepiej zamiast takich napojów sięgnąć po aromatyczną kawę bez cukru. Jest bardziej wydajna.
Niebezpieczne substancje
Gazowane napoje są także źródłem barwników, konserwantów, aromatów i innych substancji dodatkowych, których spożywanie w nadmiarze mogą negatywnie wpływać na stan zdrowia.
Jako pierwszy na prowadzenie wysuwa się aspartam i jego zamienniki. Jest stosowany jako sztuczny środek słodzący. Pierwsze obawy w związku ze stosowaniem aspartamu zamiast cukru naukowcy wysnuli w latach 90-tych XX wieku. Podejrzewali, że jego nadmiar przyczynia się do zwiększenia ryzyka zachorowania na nowotwory. Wtedy przypuszczenia te nie zostały potwierdzone.
Dopiero w 2005 roku, po przeprowadzeniu trzyletnich badań na szczurach, grupa badaczy z Bolonii potwierdziła, że może to być substancja rakotwórcza. Wiele organizacji nie podziela ich zdania, zarzucając naukowcom niedokładność danych.
Innym zamiennikiem cukru jest również - produkowany z kukurydzy - syrop glukozowo-fruktozowy. Spożywcze giganty chętnie stosują go zamiast cukru, ponieważ jest tańszy i ma dłuższy termin przydatności. Prowadzi nie tylko do otyłości. N - naukowcy ostrzegają, że zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy i chorób serca.
Zamiast napojów, sok ze świeżych owoców
Podsumowując, słodzone gazowane napoje są przede wszystkim źródłem dodatkowych kalorii i chemicznych substancji, które niekoniecznie pozostają bez wpływu na nasz organizm. Nie nadają się do zaspokajania zapotrzebowania na wodę. Do czego więc służą? Do przybierania na masie ciała!
Zamiast napojów gazowanych, lepiej wycisnąć sok ze świeżych owoców lub wypić szklankę wody.
Autor: PW/kka / Źródło: www.medicaldaily.com
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock