W niedzielę nad ranem wskazówki zegarów przesunęliśmy z godziny 2 na 3. Co oznacza, że zmieniliśmy czas z zimowego na letni. We wtorek Parlament Europejski opowiedział się za zniesieniem zmian czasu od 2021 roku.
Naukowcy z fińskiego Uniwersytetu w Turku wykazali, że przestawienie zegara o godzinę do przodu i zakłócenie rytmu dobowego zwiększa ryzyko udaru niedokrwiennego mózgu, jednak tylko tymczasowo.
Analiza danych zbieranych przez 10 lat wśród mieszkańców Finlandii wykazała, że ogólna częstość występowania udaru niedokrwiennego była o 8 proc. wyższa w ciągu pierwszych dwóch dni po zmianie czasu na letni. Natomiast po kolejnych dwóch dniach nie zauważono już żadnej różnicy. Odkryto także, że osoby z chorobą nowotworową były o 25 proc. bardziej narażone na udar bezpośrednio po przejściu na czas letni, niż w jakimkolwiek innym okresie w ciągu roku. Ryzyko było również zauważalnie wyższe w przypadku osób powyżej 65. roku życia - u nich prawdopodobieństwo wystąpienia udaru tuż po przesunięciu zegarów na czas letni było wyższe o 20 proc. niż w pozostałych tygodniach.
Wpływ zmiany czasu na sen
- Zmiana czasu najbardziej dotyka ludzi, którzy mają problemy ze snem lub mają zaburzony rytm okołodobowy - tłumaczył dr Michał Skalski z Poradni Leczenia Zaburzeń Snu przy Klinice Psychiatrycznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Zaznaczył przy tym, że choć sama zmiana czasu nie jest zwykle główną przyczyną problemów zdrowotnych, to rezygnacja z niej może oznaczać pozytywne konsekwencje. - Podział na czas letni i zimowy to jeden z wielu czynników zewnętrznych wpływających na jakość ludzkiego życia - mówił dr Skalski. - Jeśli więc podział ten nie ma już uzasadnienia ekonomicznego, to jego zniesienie wyeliminuje z naszego życia jeden z nieprawidłowych, stresogennych czynników - dodał.
Co zrobić, żeby spać lepiej? - Kiedy przychodzi pacjent z zaburzeniami snu, to pierwsza rada, jaką dostaje, to: proszę pilnować stałych, regularnych pór snu. Próba zmuszenia się do zaśnięcia, kiedy mózg nie jest jeszcze śpiący lub próba wybudzenia, kiedy jeszcze jest śpiący, prowadzi prędzej czy później do zaburzenia snu - tłumaczył dr Skalski w programie "Wstajesz i weekend" na antenie TVN24.
Zobacz, jak uchronić się przed zaburzeniami snu:
Ustalenia dotyczące czasu letniego zostały wprowadzone przez państwa europejskie w ubiegłym wieku. Celem było oszczędzanie energii, w szczególności w czasie wojny i podczas kryzysu naftowego w latach 70. XX wieku. Od 1980 roku stopniowo przyjmowano przepisy znoszące rozbieżne harmonogramy krajowych zmian czasu. W Polsce zmiana czasu została wprowadzona w okresie międzywojennym, następnie w latach 1946-1949, 1957-1964, a od 1977 r. stosuje się ją nieprzerwanie.
Opinie co do korzyści płynących z przeprowadzanej dwa razy w roku zmiany czasu są jednak podzielone.
Badań dotyczących wpływu zmiany czasu na zużycie energii czy zdrowie i samopoczucie człowieka jest wiele. Badania zużycia energii elektrycznej w stanie Indiana (USA) wykazały, że po wprowadzeniu czasu letniego rachunki mieszkańców za prąd wzrosły. Z kolei badania prowadzone w Kalifornii dowodziły, że w tym stanie zmiana czasu nie powoduje zmian w zapotrzebowaniu na energię elektryczną. Japończycy wyliczyli, że stosowanie czasu letniego może zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 400 tys. ton i pomóc zaoszczędzić do 930 mln litrów paliwa. Ponadto przyczynia się do spadku liczby ulicznych kradzieży o 10 procent.
Kiedy przestaniemy zmieniać czas
W całej Unii Europejskiej do czasu zimowego wraca się w ostatnią niedzielę października, a na czas letni przechodzi się w ostatnią niedzielę marca. Mówi o tym obowiązująca bezterminowo dyrektywa UE ze stycznia 2001 roku: "począwszy od 2002 r. okres czasu letniego kończy się w każdym państwie członkowskim o godz. 1 czasu uniwersalnego (GMT), w ostatnią niedzielę października".
W Polsce zmianę czasu reguluje rozporządzenie prezesa Rady Ministrów. Kolejne takie rozporządzenie rząd wydał na początku listopada 2016 roku. Przedłuża ono stosowanie czasu letniego i zimowego do 2021 roku. Prawdopodobnie nie będzie potrzeby wydawania analogicznego rozporządzenia - we wtorek Parlament Europejski opowiedział się bowiem za zniesieniem zmiany czasu.
Europosłowie chcą, aby zmiana czasu w ostatnią niedzielę marca 2021 roku była ostatnią zmianą w tych krajach UE, które wybiorą na stałe "czas letni". Państwa członkowskie, które wolą zachować "czas zimowy", mogłyby zmienić wskazówki zegara po raz ostatni w ostatnią niedzielę października 2021 roku. W ten sposób europosłowie chcą dać krajom więcej czasu na decyzję. W pierwotnym projekcie Komisji Europejskiej datą graniczną miał być bowiem 2019 rok.
Przyjęty we wtorek tekst jest stanowiskiem PE, które będzie przedmiotem negocjacji z ministrami UE w sprawie uzgodnienia ostatecznego kształtu przepisów.
Większość przeciwko zmianie czasu
Prace nad dyrektywą nabrały tempa po konsultacjach publicznych przeprowadzonych przez KE podczas zeszłorocznych wakacji. Zebrano wówczas 4,6 mln odpowiedzi (największą liczbę w historii), zaś 84 procent respondentów opowiedziało się za zniesieniem zmian czasu.
W Polsce o stosunek do zmiany czasu pytało także Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii po ubiegłorocznej jesiennej zmianie czasu. Z przeprowadzonego wówczas sondażu "wynika, że zdecydowana większość z biorących w nim udział osób opowiada się za odejściem od zmiany czasu" - napisał resort w informacji przesłanej portalowi tvn24bis.pl. Jak dodano, "drugi sondaż zostanie przeprowadzony po zmianie czasu zimowego na letni w 2019 r.". W czwartek Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii opublikowało szczegółowe wyniki badań w tej sprawie. Wynika z nich, że zdecydowana większość przy przejściu na jeden czas preferowałaby czas letni. Ponad 78 procent dorosłych Polaków opowiada się za zniesieniem zmiany czasu.
Autor: //aw,map / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24