Odkryta przed przed trzema laty "Super Ziemia" to prawdziwy "wodny świat" - informują astronomowie z Harvardzkiego Centrum Astrofizyki. - Nie przypomina żadnej znanej nam planety - mówi kierujący projektem badawczym Zachory Berta. GJ 1214b, bo tak nazwano planetę, jest zdaniem naukowców, nowym rodzajem planet - obfitujących w wodę i z gęstą, pełną pary atmosferą.
Nasz Układ Słoneczny składa się z trzech rodzajów planet: skalistych światów ziemskich (jak Merkury, Wenus, Ziemia i Mars), gazowych olbrzymów (jak Jowisz i Saturn) oraz lodowych olbrzymów (np. Uran i Neptun). Jednak planety okrążąjące odległe gwiazdy tworzą szersza gamę typów - są wśród nich np. światy lawowe czy "gorące Jowisze".
Prawie 3 razy większa od Ziemi i 7 razy cięższa
Obserwacje Kosmicznego Teleskopu Hubble'a pozwoliły wyróżnić jeszcze inny typ. Badając odkrytą 3 lata temu planetę GJ 1214b, zespół astronomów pod przewodnictwem Zachory'ego Berty z Harvardzkiego Centrum Astrofizyki dowodzi, że to "wodny świat" otoczony gęstą parującą atmosferą.
Egzoplaneta GJ 1214b nazywana "Super Ziemią" została odkryta w 2009 r. przez naziemne teleskopy. Jest większa od Ziemi, ale mniejsza od gazowych gigantów takich jak Jowisz. Jej średnica to ok. 2,7 średnicy ziemskiej, ale masą siedmiokrotnie przewyższa masę naszej planety. Obserwacje wykonane za pomocą teleskopu Hubble’a potwierdzają, że dużą część jej masy stanowi woda.
- GJ 1214b nie przypomina żadnej znanej nam planety - mówi Berta.
Obserwowali atmosferę w podczerwieni
Planeta w ciągu 38 godzin okrąża czerwonego karła, czyli gwiazdy dobiegającej kresu swego życia, pozostając od niego w odległości "zaledwie" 2 mln km. Oznacza to, że temperatury na niej przekraczają 220 stopni C.
Astronomowie użyli aparatów telskopu Hubble'a, żeby zbadać planetę w czasie, gdy przesuwała się przed swoją gwiazdą. Wtedy światło czerwonego karła przesączało się przez atmosferę planety, dzięki czemu latwiej było stwierdzić, jakie gazy są w niej obecne.
"Gorący lód" i inne egzotyczne substancje
Według naukowców, którzy przedstawią wyniki swoich badań w prestiżowym czasopiśmie "Astrophysical Journal", atmosfera "Super Ziemi" jest pełna pary wodnej.
Obliczenia gęstości planety sugerują również, że GJ 1214b ma więcej wody niż Ziemia. Oznaczałoby to, że wewnętrzna struktura tego świata bardzo różni się od naszego.
- Pod wpływem wysokich temperatur i ciśnienia mogą powstawać tam egzotyczne substancje takie jak "gorący lód" albo "superpłynna woda", które są zupełnie obce naszemu codziennemu doświadczeniu - wyjaśnia Zachory Berta.
Będą jescze badać "Super Ziemię"
Niewielka odległość GJ 1214b od Ziemi sprawia, że bardzo prawdopodobne jest przeprowadzenie kolejnych jej obserwacji - m.in. za pomocą Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, który ma zostać uruchomiony pod koniec obecnej dekady.
Autor: js/rs / Źródło: BBC News, PAP, tvnmeteo.pl