Drugi dzień maja był burzowy na wschodzie i w centrum kraju. Lokalnie pojawiły się opady gradu. We wtorek czeka nas podobna aura.
W poniedziałkowe popołudnie do naszego kraju od południowego-wschodu weszły burze. Pierwsze wyładowania atmosferyczne pojawiły się po godzinie 15 na Podkarpaciu.
Najintensywniej grzmiało i padało w województwie podkarpackim i na wschodzie małopolskiego. Wyładowaniom towarzyszyły opady deszczu przekraczające 20 l/mkw i porywy wiatru silniejsze niż 75 km/h.
Burze pojawiły się także w woj. lubelskim m.in. w Hrubieszowie, Łaszczowie, Tomaszowie Lubelskim, Zwierzyńcu, Biłgoraju, Krasnobrodzie oraz w woj. podlaskim i mazowieckim. Grzmiało m.in. w Drohiczynie, Sokołowie Podlaskim, Józefowie, Stalowej Woli i Warszawie. Tam natężenie wyładowań było średnie z opadami 10-15 l/mkw. i porywami wiatru w granicy 50-75 km/h, chociaż miejscami padało i grzmiało intensywniej. W okolicach Wilgi w powiecie garwolińskim pojawiły się opady gradu, co zarejestrował Reporter 24 na powyższym filmie.
W okolicach godziny 20 burze rozproszyły się, chociaż radary miejscami rejestrowały pojedyncze wyładowania.
Burze 3 maja
Synoptycy zapowiadają opady deszczu i burze także na wtorek. Mają pojawić się na wschodzie i w centrum kraju z sumą opadów 10-20 l/mkw. i porywami wiatru 60-80 km/h.
- Ale z tymi burzami na jutro to jest tak, że ich prawdopodobieństwo nie jest wysokie. Wynosi ok.30-40 proc., więc one nie są pewne. Mogą, ale nie muszą się zdarzyć - mówi Tomasz Wasilewski, prezenter pogody TVN Meteo.
Autor: mar/rp / Źródło: TVN Meteo