Zmiany klimatu spowodują drastyczny cen skok żywności do 2030 r. - wynika z raportu międzynarodowej organizacji zajmującej się walką z głodem Oxfam. W wyniku podwyżek najbardziej ucierpią najbiedniejsi, którzy już teraz na jedzenie wydają 75 proc. swojego dochodu.
W raporcie "Ekstremalna pogoda, ekstremalne ceny", przedstawionym w środę, organizacja sugeruje, że gwałtowne zjawiska pogodowe, takie jak susze i powodzie, będące wynikiem globalnego ocieplenia, spowodują wzrost cen nawet o połowę w stosunku do dzisiejszych.
Czarny scenariusz
Oxfam twierdzi, że jeśli w Stanach Zjednoczonych do 2030 r. dojdzie do podobnej suszy, jaka ma miejsce w tym roku, ceny kukurydzy wzrosną do 2030 roku aż o 140 proc. powyżej średniej jej ceny, co będzie stanowiło dwukrotność dzisiejszych cen.
Z kolei o 120 proc. ma wzrosnąć cena kukurydzy i innych zbóż gruboziarnistych w Afryce. Dziś za 25-kilogramowy worek mączki kukurydzianej, która stanowi główne pożywienie mieszkańców Czarnego Lądu, trzeba zapłacić 18 dol. W 2030 roku może to być nawet 40 dol. a to ze względu na postępującą tam susze.
Organizacja przewiduje, że nasilać będą się susze w Indiach oraz powodzie w całej południowo-wschodniej Azji. Oznacza to wzrost cen ryżu o 22 proc., a w krajach go importujących, m.in. Nigerii, aż o 43 proc.
Ceny żywności wzrosną też w krajach wysoko rozwiniętych, m.in. w Wielkiej Brytanii, mocno uszczuplając budżet domowy najbiedniejszych warstw społeczeństwa, które już dziś na jedzenie przeznaczają 50 proc. dochodów.
Autor: mm/mj / Źródło: guardian.co.uk