27-letni zakopiańczyk Andrzej Bargiel jako pierwszy na świecie zjechał na nartach z wierzchołka Broad Peak (8051 m). Atak szczytowy trwał osiem godzin, a zjazd do bazy trzy, w tym godzinny odpoczynek w III obozie.
Bargiel rozpoczął atak 24 lipca o godzinie 3 w nocy czasu lokalnego (00:00 polskiego), wyruszając z obozu trzeciego. Biorąc pod uwagę ciężkie warunki pogodowe oraz lawinę, która zeszła na górze kilka dni temu, zakopiańczyk skupił się na zjeździe z wierzchołka, a wejście szybkościowe odsunął na drugi plan.
Towarzysząca ekipa
Towarzyszący mu 56-letni warszawiak Dariusz Załuski, zdobywca pięciu ośmiotysięczników, w tym dwukrotnie Mount Everestu (8848 m) i K2 (8611 m), autor wielu znanych filmów górskich, wraz z ekipą ekwadorską i hiszpańską wyruszyli z obozu trzeciego wcześniej. Trudne warunki uniemożliwiły im jednak próbę ataku szczytowego. Załuski zakończył ją na wysokości 7400 m.
W sercu miał Macieja Berbekę i Tomasza Kowalskiego
Bargiel samotnie podążał w kierunku wierzchołka, osiągając go w sobotę przed południem, po czym rozpoczął zjazd na nartach. Jak podkreślił, w sercu miał Macieja Berbekę i Tomasza Kowalskiego, którzy 6 marca 2013 roku pozostali na zawsze na Broad Peak.
Rekordy na koncie Bargiela
Dwa lata temu Bargiel, który przygodę ze ski-touringiem zaczynał od pokonywania na drewnianych "deskach" przydomowych górek w Łętowni koło Jordanowa, zdobył samotnie szczyt Sziszapangmy (8013 m) i zjechał z niego na nartach. W zeszłym roku do swoich sukcesów dopisał dwa kolejne rekordy na Manaslu (8156 m), zjeżdżając z wierzchołka na nartach do wysokości, której wcześniej nikomu nie udało się osiągnąć oraz bijąc rekord czasowy w stylu baza-szczyt-baza.
Autor: mab/mk / Źródło: PAP