- Jeśli ktoś myśli, że Ksawery już odpuścił, że stał się przeszłością, to bardzo się myli. Przy porcie we Władysławowie fale dochodzą do 4 metrów - relacjonuje Maciej Cnota, reporter TVN24.
Według reportera TVN24, prędkość wiatru zmalała, jednak nadal wieje z prędkością dochodzącą do około 70 km/h. - Wiatr zelżał, ale nadal wieje z prędkością 6-7 stopni w skali Beauforta - wyjaśnia Cnota.
Potężne fale będą się utrzymywać
- Rozmawialiśmy z pracownikami SARu (Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa) i z rozmowy wynika, że od środy nie ma śmiałków, którzy odważyliby się złamać może nie zakaz, a sugestię, żeby nie wychodzić z portu. Poza wielkimi jednostkami kursującymi do Szwecji, wszyscy pozostają na lądzie - dodał reporter.
Mimo tego, że według synoptyków w niedzielę prędkość wiatru spadnie do 30-40 km/h, to gigantyczne 4-metrowe fale, będą się jeszcze utrzymywać. Wystąpi wówczas zjawisko tzw. martwej fali - długiej, gasnącej fali posztormowej.
Autor: kt/aw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt24/~Kasia