Ophelia przyniosła bardzo silny wiatr i ścianę deszczu w Szkocji, części Anglii oraz Irlandii. Żywioł spowodował śmierć trzech osób. Do wtorku w Irlandii były zamknięte wszystkie szkoły i urzędy publiczne.
Ściana deszczu i bardzo silny wiatr pojawiły się we wtorek w Szkocji, północno-wschodniej Anglii oraz Irlandii.
Irlandzkie służby meteorologiczne Met Eireann wydały wcześniej czerwone, najwyższe ostrzeżenie na terenie całej Irlandii, a brytyjski Met Office ogłosił drugi, pomarańczowy poziom alertu dla Zjednoczonego Królestwa.
Jak poinformowały lokalne media we wtorek Ophelia spowodowała duże zakłócenia w ruchu lotniczym, odwołano ponad 180 lotów na lotnisku w Dublinie. Zamknięto lotnisko w Kerry na południowym zachodzie Irlandii. Statek handlowy, który przepływał przez Cork miał poważne problemy. Silny wiatr i intensywny deszcz spiętrzył bardzo wysokie fale. Lokalne władze określiły Ophelię, jako najsilniejszy huragan ostatniego półwiecza.
Premier Irlandii Leo Varadkar apelował do mieszkańców wyspy o rozwagę i pozostanie w domach. Zadeklarował również, że wojsko pozostaje w najwyższej gotowości. Żołnierze zostali już wysłani do umacniania zabezpieczeń przeciwpowodziowych.
W niektórych regionach niebo zabarwiło się na kolor czerwony. Ophelia pociągnęła bowiem za sobą kurz i pył pochodzący z Sahary.
Ofiary śmiertelne
Do tej pory wiadomo o trzech ofiarach śmiertelnych na Wyspach, o wszystkich doniesiono w poniedziałek. W Ravensdale zginął mężczyzna, na którego samochód spadło drzewo.
Inną ofiarą był mężczyzna, który w mieście Cahir próbował usunąć powalone drzewo. Zginął od obrażeń piłą mechaniczną.
Z kolei nieopodal wsi Aglish w hrabstwie Waterford w południowo-wschodniej części kraju zginęła kobieta. Drzewo przygniotło jej samochód. W tym samym wypadku została ranna jedna osoba.
Straty
W wyniku dotychczasowej obecności Ophelii nad Wyspami Brytyjskimi strażacy otrzymali wiele zgłoszeń dotyczących zerwanych dachów, powalonych konarów drzew i zerwanych linii energetycznych.
Żywioł przeszedł przez Irlandię i północne regiony Wielkiej Brytanii z prędkością 190 kilometrów na godzinę. Huragan przewraca 30-metrowe drzewa i zrywa linie energetyczne. Wszystkie szkoły w Republice Irlandii i Irlandii Północnej zostały zamknięte do wtorku. W samej tylko Irlandii Północnej bez prądu pozostaje ponad 21 tys. gospodarstw domowych. Brytyjski resort edukacji zalecił, by szkoły na terenie Irlandii Północnej pozostały we wtorek zamknięte.
Irlandia zwróciła się o pomoc do Irlandii Północnej i reszty Zjednoczonego Królestwa w przywracaniu dostaw energii elektrycznej. Jednak powrót do normalnego stanu może zająć jeszcze kilka dni.
We wtorek w Walii zostały zamknięte drogi i linie kolejowe, wiatr osiągnął tam prędkość 144 kilometrów na godzinę.
Były prezydent USA Bill Clinton, który w poniedziałek miał odwiedzić Irlandię Północną, odłożył swą podróż z powodu poważnych ostrzeżeń pogodowych.
Trudna sytuacja panowała również w Walii. Do poniedziałkowego wieczora doszło do 60 wypadków samochodowych i stłuczek. Warunki na drogach miejscami były utrudnione przez pył i piach, który unosił się w powietrzu. To wydarzyło się między innymi w miastach nadbrzeżnych, jak Swansea.
🔴 Uboczne skutki huraganu #Ophelia: sprowadził nad Wyspy Brytyjskie dym z pożarów w Portugalii i pył z Sahary #Londyn (via @EltiempoenCadiz) pic.twitter.com/KifaKAXlpp
— Tomasz Wasilewski (@WasilewskiTomek) 16 października 2017
Sztorm nad Irlandia. #Ophelia Zatoka Fenit. Troche zaczelo wiac... i ocean sie podniosl. pic.twitter.com/KPmo6Vk7OO
— KKZ (@1974holy) 16 października 2017
Autor: wd/rzw / Źródło: BBC, ENEX, PAP