Przez zmniejszanie się zasięgu lodu morskiego w obrębie Arktyki niedźwiedzie polarne mogą wyginąć do końca 2100 roku. Zdaniem naukowców stanie się tak, jeśli nie zatrzymamy zmian klimatu.
Prawie wszystkie z subpopulacji niedźwiedzia polarnego (łac. Ursus maritimus), zamieszkujących regiony od Morza Beauforta po Arktykę Syberyjską, mogą wyginąć z powodu utraty lodu morskiego w rejonie Arktyki. Mniejsza ilość lodu oznacza dla tych zwierząt dłuższe przebywanie na lądzie oraz oddalenie od pożywienia - fok. Do takich wniosków doszli naukowcy po przeprowadzeniu badań, których wyniki opublikowano w poniedziałek w czasopiśmie "Nature Climate Change".
Niebezpieczne "business as usual"
Zdaniem specjalistów przedłużający się brak jedzenia oraz ograniczenie karmienia młodych niedźwiedzi polarnych przez matki doprowadziłby do gwałtownych spadków reprodukcji gatunku oraz jego przeżywalności.
- Jest bardzo mała szansa, że niedźwiedzie polarne utrzymają się gdziekolwiek na świecie, z wyjątkiem wysoko położonych terenów Arktyki w obrębie jednej małej subpopulacji - powiedział w rozmowie z dziennikiem "The New York Times" Peter K. Molnar, badacz z University of Toronto Scarborough, który jest głównym autorem badań. Stanie się tak, jeżeli emisja gazów cieplarnianych na świecie będzie się dalej utrzymywać na obecnym poziomie. Zdaniem Molnara, jeśli emisje gazów zostałyby zredukowane do umiarkowanych poziomów, wciąż będziemy tracić niedźwiedzie mieszkające najbardziej na południu.
Lód niedźwiedziom "daje" pożywienie
Ile niedźwiedzi polarnych żyje w rejonie Arktyki? W przybliżeniu jest ich tam około 25 tysięcy. Znaleźć je można głównie na lodzie morskim, gdzie polują na foki. Są takie obszary, gdzie zwierzęta te utrzymują się na lodzie przez cały rok, ale nie wszędzie jest to możliwe. Zdarza się, że na części terenu lód topnieje wiosną i latem, co zmusza niedźwiedzie do schodzenia na ląd.
Jak tłumaczył Molnar, niedźwiedzie, by pozyskać jedzenie, potrzebują lodu morskiego, bo na lądzie pożywienia może nie być wystarczająco dużo. Zdaniem naukowca niedźwiedzie mogą "pościć" miesiącami, pozyskując energię z tłuszczu, który zgromadziły wcześniej.
Zasięg arktycznego lodu morskiego powiększa się zimą, a kurczy się wiosną i latem. Ponieważ w ostatnich dziesięcioleciach region ten gwałtownie się ocieplał, zasięg lodu w lecie zmniejszał się o około 13 procent na dekadę w porównaniu ze średnią z lat 1981-2010. W niektórych częściach Arktyki, które wcześniej były pokryte lodem przez cały rok, obecnie w lecie występują okresy bez lodu. Inne części tego regionu zaś są obecnie wolne od lodu przez dłuższą część roku niż bywało w przeszłości.
Mogą nie przeżyć
Dr Molnar i jego współpracownicy przyjrzeli się 13 subpopulacjom reprezentującym około 80 procent całej populacji niedźwiedzi polarnych. Wyliczyli zapotrzebowanie tych zwierząt na energię, aby określić, jak długo mogą one przeżyć - a w przypadku samic - przeżyć i pielęgnować swoje młode podczas postu.
Porównali swoje wyliczenia z długoterminowymi prognozami dni, w których topnieje lód. Obejmują one okres do 2100 roku. Jeżeli obecne tempo zmian klimatycznych utrzyma się, niemal wszystkie subpopulacje będą zmuszone pościć dłużej niż mogą wytrzymać. Krótko mówiąc będą głodować.
Dłuższy czas postu oznacza również krótszy okres karmienia. - Niedźwiedzie nie tylko muszą pościć dłużej i potrzebują więcej energii, żeby przez to przejść, ale jest też im ją trudniej zgromadzić - powiedział Molnar.
Podczas postu niedźwiedzie poruszają się jak najmniej, żeby oszczędzać energię. Jednak utrata lodu morskiego i spadek liczebności populacji stwarzają nowe problemy - np. konieczność poświęcenia większej ilości energii na poszukiwanie partnera, co może mieć dalszy wpływ na ich przetrwanie.
Badania wykazały, że nawet przy prognozach dotyczących ocieplenia, w których emisja gazów cieplarnianych osiągnie szczyt w 2040 roku, a następnie zacznie spadać, wiele z podgrup by wyginęło.
Trudność modelowania
Andrew Derocher, badacz niedźwiedzi polarnych z Uniwersytetu Alberty, który nie brał udziału w badaniu opublikowanym w "Nature Climate Change", powiedział, że jego wyniki "są bardzo spójne z tym, co widzimy" w przypadku monitorowania zwierząt w środowisku naturalnym.
- Badanie wyraźnie pokazuje, że niedźwiedzie polarne będą lepiej radzić sobie z lżejszymi skutkami zmian klimatu - dodał Derocher, "ale bez względu na to, na jaki scenariusz spojrzymy, istnieją poważne obawy o ochronę tego gatunku".
Z 19 subpopulacji niewiele wiadomo o niektórych z nich, szczególnie o tych w rosyjskiej Arktyce. Część z tych badanych - na obszarach o mniejszej utracie lodu - wykazały jak dotąd niewielki spadek. Jednak inne, zwłaszcza w południowej części Morza Beauforta u północno-wschodnich wybrzeży Alaski oraz w zachodniej części zatoki Hudsona w Kanadzie, zostały poważnie dotknięte utratą lodu morskiego.
Derocher powiedział, że jedną z wad takich badań jest to, że choć mogą one pokazać długoterminowe trendy, to "bardzo trudno jest modelować to, co dzieje się z roku na rok".
- Jednym z największych wyzwań związanych z ochroną jest to, że jeden lub dwa złe lata mogą doprowadzić do tego, że stan populacji, która jest zdrowa, nagle może ulec znacznemu pogorszeniu - przekazał Derocher.
Autor: dd/aw / Źródło: The New York Times
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock