Już w niedzielę będzie można obserwować na niebie efektowne zjawisko, jakim jest superksiężyc. Na ten widok trzeba było czekać przez cały rok. Warto więc będzie spojrzeć w górę.
Dlaczego nasz satelita wydaje się taki duży? Odpowiedź jest dość prosta - w jednym czasie muszą zbiec się pełnia oraz maksymalne zbliżenie Księżyca do Ziemi. Wszystko to zapewnia nam kształt orbity Księżyca - elipsa, a nie okrąg.
Najbliższy punkt tej elipsy (perygeum) znajduje się prawie o 50 tysięcy kilometrów bliżej Ziemi niż najodleglejszy (apogeum). Superksiężyc możemy oglądać, gdy nasz satelita znajduje się w perygeum syzygijnym swojej orbity. Oznacza to, że Księżyc, Ziemia i Słońce ustawiają się wtedy w jednej linii (syzygium), a Księżyc znajduje się w najmniejszej odległości od naszej planety.
Żeby przyjrzeć się zjawisku, najlepiej sprawdzić, o której godzinie zachodzi Słońce w naszych okolicach. W Polsce Księżyc znajdzie się w fazie pełni około godziny 16.47, a jego perygeum wystąpi w poniedziałek o godzinie 9.45.
Każda pełnia Księżyca ma też swoją nazwę. Tą grudniową, poza superpełnią, nazywa się Pełnią Zimnego Księżyca czy Pełnią Księżyca Długich Nocy. Tego typu nazw używali rdzenni Amerykanie oraz ludność średniowieczna. Imiona dla zjawisk powstawały od cech charakterystycznych danego miesiąca.
Jaśniejszy i większy niż zwykle
Podczas superpełni Srebrny Glob będzie wyglądał na około 16 procent jaśniejszy oraz siedem procent większy niż zwykle.
Astrofizyk z Amerykańskiego Muzeum Historii Naturalnej przewiduje jednak, że wiele osób nie zauważy superksiężyca. Szczególnie trudne będzie to dla obserwatorów o "niewyćwiczonym" wzroku.
Dodała, że podczas wschodu satelity "będzie można doświadczyć iluzji optycznej, która spowoduje, że Księżyc będzie wydawał się większy, kiedy spojrzy się na horyzont".
Uchwycenie go na zdjęciu może nie być łatwe, jednak może nam w tym pomóc taki sprzęt jak teleobiektyw lub specjalny adapter na teleskopie. Ciekawym doświadczeniem może być również przeprowadzenie obserwacji nad wodą. Zjawisko może być wtedy jeszcze bardziej piorunujące.
Pełnia ma wpływ na środowisko
Taka pełnia może również wpływać na pływy, czyli regularnie powtarzające się podnoszenie i opadanie poziomu wody w oceanie. W tym czasie stają się silniejsze.
Poprzednia, zeszłoroczna superpełnia była największą od 1948 roku. Podobnej nie zobaczymy do 2034 roku. Nie zmienia to jednak faktu, że nawet "mniejszy" superksiężyc przyprawi o zachwyt.
Autor: ao/rp,aw / Źródło: inverse.com, sciencealert.com; źródło zdjęcia głównego: Pexels, Pixabay