Pracując cały tydzień, niecierpliwie oczekujemy weekendu. Wtedy możemy odpocząć, dłużej pospać, nie robić nic. Naukowcy jednak uważają, że lenistwo i spędzenie całego dnia w łóżku może przynieść więcej szkód, niż korzyści dla naszego organizmu.
Specjaliści ze szwedzkiego Instytutu Karolinska twierdzą, że spanie do późna w sobotę i niedzielę powoduje zaburzenie naturalnego rytmu organizmu, do którego musimy się przyzwyczaić chodząc do pracy. W rezultacie zamiast wypocząć, czujemy się gorzej.
- Każdy organizm lubi regularność, przez co wpada w pewien rytm. Jeśli go zaburzymy, mamy wrażenie jakbyśmy odczuwali jet-lag (objawy pojawiające się po nagłej zmianie strefy czasowej - przyp. red.) - przyznała Susanna Jernelow, psycholog i badacz snu.
Nadrobić sen?
Eksperci sądzą, że nie można nadrobić niewyspania.
- Należy wstawać i kłaść się spać każdego dnia o tej samej porze - powiedział Bjorn Bjorvatn z Uniwersytetu w Bergen (Norwegia), który wspomaga badania Jernelow. - Jeśli pozwolisz sobie w weekend na dłuższy sen, rozregulujesz organizm, przez co będziesz się gorzej czuć, a potrzeba czasu, żeby z powrotem się dostosować - dodał Bjorvatn.
Co za dużo, to niezdrowo
Specjaliści uważają, że warto oprzeć się pokusie długiego spania, gdy mamy wolny dzień. Dr Safwan Badr, wiceprezydent American Academy of Sleep (Amerykańska Akademia Snu) przeanalizował przypadki 54 tys. pacjentów w wieku około 45 lat, by sprawdzić, jak nadmiar snu odbija się na zdrowiu. Okazało się, że zbyt długi sen jest powodem rozwijania się takich chorób, jak niedokrwienie serca, udaru mózgu i cukrzycy. Co ciekawe, dolegliwości te występowały dużo częściej u ludzi, którzy śpią zbyt długo, niż u tych, którym brakuje snu. Może więc warto obudzić się podczas weekendu o zwykłej porze i na przykład iść na spacer? To nam na pewno nie zaszkodzi.
Autor: AD/jap / Źródło: independent.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock