Świat spieszy na pomoc mieszkańcom Vanuatu. Cyklon Pam pozostawił po sobie wiele zniszczeń. Wiatr o prędkości dochodzącej do 250 km/h oraz ulewny deszcz zniszczył domy tysięcy ludzi. Śmierć poniosło przynajmniej osiem osób, ale nieoficjalnie mówi się o około 50 ofiarach. Żywioł już słabnie i przemieszcza się wzdłuż zachodniego krańca południowych wysp Vanuatu.
- Krajobraz po ataku Pam jest nie do poznania. Wiele domów jest doszczętnie zniszczonych, wszędzie leżą drzewa, drogi są nieprzejezdne, a ludzie chodzą po ulicach w poszukiwaniu pomocy - opowiadał o sytuacji w stolicy Tom Skirrow, dyrektor organizacji pomocowej Save The Children z Vanuatu.
Pełen bilans szkód, jakie wywołał żywioł na Vanuatu, będzie znany, kiedy Pam oddali się od wysp. Jednak sytuacja cały czas jest poważna. Prezydent Vanuatu Baldwin Lonsdale apeluje do innych państw o pomoc.
Premier Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej David Cameron poinformował na Twitterze, że rząd Wielkiej Brytanii przekaże 2 miliony funtów mieszkańcom Vanuatu w ramach pomocy humanitarnej.
Przynajmniej osiem ofiar
Cyklon, który zaatakował w piątek 13 marca, przyniósł wielkie spustoszenie oraz ofiary wśród ludzi. Co najmniej osiem osób zginęło, a 20 zostało rannych po przejściu Pam, poinformował Tom Skirrow. Takie wiadomości dotarły do niego z krajowego biura ds. zarządzania sytuacjami kryzysowymi w oparciu o doniesienia ze szpitali i od miejscowych ekip ratunkowych. Żywioł mógł jednak spowodować - jak się szacuje - kilkadziesiąt ofiar w ludziach. Biuro Narodów Zjednoczonych do spraw Koordynacji Pomocy Humanitarnej (UNOCHA) donosi, że prawdopodobnie nie żyją 44 osoby z północno-wschodniej prowincji Vanuatu - Penama.
Stolica pod wodą
W piątek i sobotę żywioł przeszedł nad główną wyspą Vanuatu, którą zamieszkuje ok. 65 tys. ludzi. Przetoczył się też przez wiele innych wysp i wysepek Nowych Hebrydów na południu kraju, gdzie mieszka ok. 33 tys. osób. W ostatniej chwili zmienił kierunek i uderzył w stolicę, Port Vila, z siłą większą, niż prognozowano.
- Wyglądało to tak, jakby świat się kończył. To tak, jakby bomba eksplodowała w centrum miasta. Nie ma prądu, nie ma wody - powiedziała przez telefon komórkowy rzeczniczka UNICEF-u w Port Vila Alice Clements.
"Niewiarygodne zniszczenia"
Australijskie służby meteorologiczne podały, że dotknięta przez żywioł została większa część tego ubogiego kraju, liczącego w sumie ok. 260 tys. mieszkańców, rozrzuconych po kilkudziesięciu wysepkach ze słabo rozwiniętą infrastrukturą.
Oficjalnych danych o zniszczeniach jeszcze nie ma. Australijski Czerwony Krzyż poinformował w sobotę rano, że zniszczenia w stolicy kraju są "niewiarygodne". Dodał za pośrednictwem Twittera, że "potrzeby humanitarne będą ogromne. Wielu ludzi straciło swoje domy. Schronienia, żywność i woda to pilne priorytety" w Port Vila.
Coraz słabszy
Cyklon Pam osłabł już do czwartej kategorii. Przyniósł opady w wysokości 22 l/mkw. deszczu, a prędkość wiatru dochodziła miejscami do 305 km/h, poinformowało Centrum Ostrzegania przed Cyklonami w Pearl Harbor.
Pam w momencie uderzenia w ląd (w piątek, 13 marca wieczorem) miał najwyższą, piątą kategorię. Porywy wiatru dochodziły do 250 km/h, a w samym cyklonie nawet do 340 km/ h. Wiatr zrywał metalowe dachy i powalał potężne drzewa, raportowali mieszkańcy wyspy na portalach społecznościowych. Świadkowie opisują, że fale na morzu miały od 5 do 8 metrów wysokości.
Vanuatu odcięte od świata
ONZ szykuje się do wysłania na miejsce ekip reagowania kryzysowego. Jednak przy wciąż dużym wietrze i zamkniętym lotnisku nie wiadomo, czy ratownicy będą mogli na Vanuatu wylądować.
- Obawiamy się najgorszego. Vanuatu jest bardzo narażone na niebezpieczeństwo, ponieważ leży pośrodku oceanu - powiedział Sune Gudnitz z Regionalnego Biura ds. Koordynacji Spraw Humanitarnych ONZ.
Z kolei Chloe Morrison, rzeczniczka World Vision, chrześcijańskiej organizacji zajmującej się pomocą humanitarną i rozwojową powiedziała, że cyklon był przerażający, a do wielu z 83 wysp wchodzących w skład Vanuatu będzie trudno dotrzeć.
Trudno zebrać dokładne informacje, bo łączność z większością regionu została odcięta. Nie ma dostaw prądu.
Kondolencje ze świata
Sekretarz Generalny ONZ Ban Ki-Moon przekazał w sobotę rano (14 marca) kondolencje prezydentowi Vanuatu, Baldwinowi Londaleyowi. - Przekazałem moje osobiste i w imieniu Narodów Zjednoczonych najgłębsze kondolencje. Zapewniłem o naszym silnym zaangażowaniu i solidarności z mieszkańcami Vanuatu - mówił Ban na sobotniej konferencji ONZ w Japonii, poświęconej klęskom żywiołowym.
Cyklon Pam jest najdotkliwszym, jaki uderzył w wyspę od 1987 r. Jego siłę porównuje się do cyklonu Haiyan, który uderzył w Filipiny w 2013 r., zabijając 6 tys. osób.
Relacja z serca katastrofy
W stolicy Vanuatu jest Polak, Krzysztof Malinowski. W sobotę 14 marca na antenie TVN24 opisywał, jak wygląda sytuacja w Port Vila i w całym kraju.
- Cyklon przeszedł przez środek Vanuatu, niszcząc wszystko. Wiatr był potężny, mamy pozrywane dachy, nie ma domów (...). Nie ma elektryczności, nie ma wody, nie ma ludzi do pracy, nie ma sprzętu, nie ma lekarzy - relacjonuje Malinowski.
- Jest bardzo ciepło, wszystko jest zalane. Myślę, że kwestią paru dni będzie jakaś epidemia (...) a mamy tylko jeden szpital, prowizoryczny. (...) Brakuje lekarzy, brakuje lekarstw. Ludzie gromadzą się w kościołach, w sklepach, które ocalały, nie wiedzą co począć ze sobą - dodaje.
Poinformował też, że jest już 50 ofiar śmiertelnych tej katastrofy. Nie żyje m.in. jego kolega z pracy.
- Rząd próbuje zawiązać sztab kryzysowy. Próbują skontaktować się z państwami ościennymi z prośbą o pomoc, bo Vanuatu nie ma ani sprzętu ani ludzi do odbudowy kraju. Drogi są nieprzejezdne przez powalone drzewa oraz muł z rzeki i oceanu - mówi Malinowski.
Zobacz relację także na Kontakcie 24.
Dalsza droga cyklonu
Cyklon Pam przesuwa się na południowy wschód, wzdłuż zachodniego krańca południowych wysp Vanuatu. Po tym, jak dotrze na chłodniejsze wody, dalej będzie słabnąć. Synoptycy przewidują, że w niedzielę i poniedziałek będzie przemieszczał się po wschodniej części Nowej Zelandii. Może przynieść silne opady deszczu na Wyspie Północnej.
Autor: mar/mk / Źródło: Reuters TV, cnn.com, aljazeera.com, meteo.gov.vu, bbc.com,independent.co.uk