- Spośród 950 interwencji aż 570 związanych było z usuwaniem powalonych drzew. Pozostałe to m.in. wypompowywanie wody z piwnic i ulic - powiedział rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak. Jak dodał, najtrudniejsza sytuacja była w woj. śląskim, gdzie strażacy interweniowali 200 razy.
Tam dodatkowo silny wiatr i grad uszkodziły 46 dachów - najwięcej, bo 22, w powiecie wodzisławskim, w pszczyńskim i bielskim po 10 (w tych powiatach dachy uszkodzone były przede wszystkim przez duży grad).
Niespokojne Podbeskidzie
Gwałtowna burza przeszła we wtorek późnym popołudniem nad Podbeskidziem. Nad Czechowicami-Dziedzicami k. Bielska-Białej (Śląskie) spadł grad wielkości kurzych jaj, a w rejonie Wadowic (Małopolskie) od uderzenia pioruna spłonął dom - poinformowali strażacy.
Gradobicie w województwie opolskim
- Trudna sytuacja była również w województwach opolskim i świętokrzyskim. W opolskim wiatr uszkodził 12 dachów - dodał Frątczak. Najbardziej ucierpiały okolice Ozimka i Olesna. W akcji usuwania skutków nawałnicy uczestniczyło ponad 100 strażaków i 25 wozów.
Zagrożenie powodziowe na Dolnym Śląsku
Po utrzymujących się od ponad doby opadach deszczu wzrósł poziom wód w dolnośląskich rzekach. Stany alarmowe zostały przekroczone w dwóch miejscach, zaś ostrzegawcze w pięciu. W powiecie kłodzkim wprowadzono pogotowie przeciwpowodziowe.
Jak poinformował w środę dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu, stany alarmowe przekroczyła Bystrzyca Dusznicka oraz Ślęza, zaś ostrzegawcze m.in. Nysa Kłodzka. Od wtorkowego popołudnia w powiecie kłodzkim obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.
W zawiązku z intensywnymi opadami deszczu w ciągu ostatniej doby strażacy w regionie interweniowali ponad 100 razy. Najtrudniejsza sytuacja była w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie woda z pól i małych cieków podtopiła kilkadziesiąt gospodarstw mieszkalnych oraz lokalne drogi.
- Strażacy pracowali przede wszystkim przy zabezpieczeniu domów przed podtopieniami i udrażnianiu cieków wodnych. Dziś będą kontynuowane prace przy wypompowywaniu wody z piwnic i podwórek - powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu.
W środę na Dolnym Śląsku mogą jeszcze wystąpić przelotne opady deszczu. Rano Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu odwołało wydane we wtorek ostrzeżenie przez intensywnymi burzami.
Gradobicie w województwie opolskim (TVN24)
Gradobicie dało się we znaki mieszkańcom województwa opolskiego (TVN24)
Pracowita noc strażaków w województwie opolskim (TVN 24)
Burzowe łódzkie
Pełne ręce roboty mieli również strażacy w województwie łódzkim, którzy interweniowali w regionie ponad 140 razy. Najczęściej w powiatach: piotrkowskim (ponad 30 razy), łódzkim wschodnim (blisko 20), Łodzi (ponad 30), bełchatowskim (ponad 10) i radomszczańskim (ponad 10). Wichura zerwała dwa dachy z budynków mieszkalnych w miejscowości Ignacew (pow. piotrkowski) oraz dach z budynku mieszkalnego w miejscowości Syski (pow. łódzki wschodni). Dachy zostały też uszkodzone w miejscowości Niechcice i w Longinówce (pow. piotrkowski). W wyniku uderzenia pioruna zapaliło się poddasze budynku w Janinowie (pow. brzeziński) oraz budynek inwentarsko-magazynowy w miejscowości Dobrenice (pow. piotrkowski).
Burze w województwie łódzkim (TVN24)
Pracowita noc w Świętokrzyskiem
Kilkadziesiąt razy interweniowali świętokrzyscy strażacy. W wyniku burzy jedna osoba została poszkodowana. Strażacy prawie 30 razy usuwali połamane konary z dróg, kilkanaście razy pompowali wodę z piwnic.
Burza dała się we znaki również mieszkańcom Białegostoku.
Burza w Białymstoku (TVN24)
Autor: adsz/ŁUD / Źródło: tvn24