W nocy nad naszymi głowami świecił Zimny Księżyc. Była to 13. i ostatnia pełnia Księżyca w 2020 roku. Na Kontakt 24 dostaliśmy wasze relacje.
Kulminacyjny moment pełni nastąpił w środę o godzinie 4.30, ale już we wtorek wieczorem Srebrny Glob zachwycał swoim wyglądem.
Była to ostatnia, 13. pełnia Księżyca w tym roku. Zwykle na każdy miesiąc przypada jedno takie zjawisko, jednak w październiku bieżącego roku mieliśmy do czynienia z dwoma. Drugą pełnię w miesiącu nazywa się Niebieskim Księżycem, inaczej Blue Moon. Dochodzi do niej raz na 2,5 roku.
Skąd nazwa?
Oryginalne pochodzenie nazw nadawanych każdej pełni Księżyca sięga setek lat, do rdzennych Amerykanów.
"W kulturze rdzennych Amerykanów, którzy kalendarz opierali na fazach Księżyca, grudniowa pełnia jest nazywana Zimnym Księżycem. Jest to ściśle związane z miesiącem, kiedy jest coraz zimniej, a noce stają się długie i ciemne" - czytamy w "Almanachu Starego Farmera", publikacji, zawierającej między innymi dane astronomiczne, prognozy pogody czy tabele pływów. Jest wydawana od 1792 roku będąc najstarszą publikacją tego typu w Ameryce Północnej.
Ostatnią pełnię w roku nazywa się również Pełnią Długiej Nocy. Grudniowe noce są bowiem najdłuższymi w ciągu całego roku.
Autor: kw,ps / Źródło: Kontakt 24, tvnmeteo.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kontakt 24