Zamki, wieże, kamieniczki oraz inne historyczne budynki. Włochy chcą rozdać ponad sto zabytkowych budowli całkowicie za darmo. Przed nowym właścicielem stawiają jedno zadanie: z darowanego dworku albo fortecy musi uczynić centrum turystycznej rozrywki. Wszystko po to, by podróżujący decydowali się odwiedzać mniej znane miasteczka Italii.
Pomysł opracowała i realizuje rządowa Włoska Agencja Nieruchomości we współpracy z ministerstwem kultury - pisze "The Independent". Ci, którzy chcą otrzymać swój zamek albo fort muszą zobowiązać się do odrestaurowania budynku i stworzenia w nim atrakcji dla turystów. W założeniu pomysłodawców w zabytkowych budowlach mają powstać hotele, restauracje czy spa.
Przyszły właściciel musi przedstawić konkretny plan transformacji.
Jeśli idea będzie cieszyła się zainteresowaniem, po pierwszych 103 nieruchomościach, pomysłodawcy gotowi są oddać w ręce chętnych kolejne 200.
Turystyczny problem
Włochy słyną z turystyki. Jednak większość z podróżujących decyduje się odwiedzić najbardziej znane miasta: Rzym, Wenecję, Mediolan czy Pizę. Tymczasem, wiele malowniczych miejscowości wciąż pozostaje nieznanych i nieodkrytych.
103 nieużytki są położone na terenie całego kraju, wzdłuż historycznych szlaków albo ścieżek rowerowych. Dla przykładu, do wzięcia jest położony nieopodal Rzymu XIII-wieczny zamek di Montefiore czy zamek di Blera z XI wieku, także leżący w Lacjum.
Włosi już od kilku lat próbują zmieniać turystyczne trendy. Starają się promować mniej znane regiony kraju i odciążać oblężone przez turystów duże miasta. Na przykład w Rzymie podróżującym pozwala się oglądać najpopularniejsze zabytki jedynie przez moment. Natomiast Wenecja walczy z wielkimi tłumami i żeby chronić tradycyjny wizerunek, zdecydowała się wprowadzić ograniczenia dla nowych fast foodów w centrum.
Autor: ps / Źródło: local.it, "The Independent"
Źródło zdjęcia głównego: agenziademanio.it