To się nazywa pech. Nabywca luksusowego ferrari 430 rozbił je zaledwie godzinę po wyjechaniu z salonu w South Yorkshire w Anglii. Stało się to po tym, jak stracił panowanie nad kierownicą i wypadł z trasy. Samochód stanął w płomieniach, ale kierowcy udało się z niego wydostać z niewielkimi obrażeniami. Nie ucierpiał też nikt inny.
Autor: mb / Źródło: TVN24 BiS
Źródło zdjęcia głównego: Twiiter - SYP Ops Support