Inflacja w Wielkiej Brytanii w lutym 2024 roku wyniosła 3,4 procent, licząc rok do roku - podał w środę brytyjski urząd statystyczny (ONS). Oznacza to dalsze hamowanie wzrostu cen na Wyspach. Dla porównania w styczniu inflacja wynosiła 4 procent rok do roku. Wzrost cen jest na najniższym poziomie od września 2021 roku.
Konsensus rynkowy, czyli mediana prognoz analityków, zakładał wzrost cen w lutym br. o 3,5 proc. rok do roku.
Jak wyjaśnił ONS, głównym powodem dalszego spowalniania inflacji był wolniejszy wzrost ceny żywności. Były one w lutym o 5 proc. wyższe niż rok wcześniej, podczas gdy w styczniu o 6,9 proc.. Do pewnego stopnia był on hamowany wzrostem cen paliw oraz wyższymi kosztami wynajmu nieruchomości.
Główny ekonomista ONS Grant Fitzner zwrócił też uwagę, że nie potwierdziły się wyrażane na początku roku obawy, iż inflacja może zacząć znowu rosnąć z powodu ataków na statki u wybrzeży Jemenu, przez które wielu armatorów wybiera dłuższą drogę wokół Afryki zamiast przez Morze Czerwone, a to zwiększa koszty towarów importowanych z Azji.
Inflacja a stopy procentowe
W październiku 2022 roku inflacja w Wielkiej Brytanii wyniosła 11,1 proc., co było najwyższym poziomem od 41 lat. Od tego czasu stopniowo spada i choć nadal znajduje się powyżej celu inflacyjnego Banku Anglii, wynoszącego 2 proc., powszechnie oczekuje się, że w drugiej połowie roku zacznie on obniżać stopy procentowe.
Brytyjski minister finansów Jeremy Hunt powiedział, że środowe dane o inflacji "otworzą drzwi" dla Banku Anglii do obniżenia stóp procentowych.
Najbliższe posiedzenie Komitetu Polityki Monetarnej banku odbędzie się w czwartek, ale według prognoz analityków główna stopa procentowa zostanie wówczas jeszcze pozostawiona na obecnym poziomie 5,25 proc..
Źródło: PAP, Reuters