Na Wall Street mocne spadki głównych indeksów. To pokłosie decyzji Fed, która ogłosiła podwyżkę stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Inwestorzy zareagowali na słowa prezesa Rezerwy Federalnej o tym, że kłopoty sektora bankowego mogą przełożyć się na kondycję amerykańskiej gospodarki.
Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował 530 punktów, czyli o 1,63 proc. i wyniósł 32 030,11 pkt.
S&P 500 na koniec dnia spadł o 1,65 proc. i wyniósł 3936,97 pkt.
Nasdaq Composite spadł o 1,60 proc. i zamknął sesję na poziomie 11 669,96 pkt.
Stopy procentowe w USA w górę - decyzja Fed
Stopy procentowe w USA w górę - Fed podniósł główną stopę o 25 punktów bazowych. Przedział stopy funduszy federalnych został podniesiony do poziomu 4,75-5,00 procent. Decyzja o stopach procentowych była zgodna z oczekiwaniami rynku i została podjęta jednogłośnie. W obecnym cyklu zacieśniania polityki monetarnej Fed podniósł stopy proc. łącznie o 475 pb. Stopy proc. w USA są najwyższe od 2007 r. Fed podał, że dodatkowe zaostrzenie polityki monetarnej w USA może być właściwe.
Fed przekazał, że system bankowy w USA jest odporny, ale ostatnie zaostrzenie warunków finansowych mogą mieć wpływ na wzrost PKB. Ponadto, Fed przedstawił nowe kwartalne projekcje makroekonomiczne i wykres kropkowy (dot-plot), pokazujący prognozę ścieżki stóp procentowych według członków Rezerwy.
W marcu FOMC prognozuje stopy proc. na poziomie 5,1 proc. na koniec 2023 r., 4,3 proc. na koniec 2024 r. i 3,1 proc. na koniec 2025 r. W grudniu Fed prognozował, że stopy proc. w USA będą na poziomie 5,1 proc. na koniec 2023 r., 4,1 proc. na koniec 2024 r. i 3,1 proc. na koniec 2025 r. Mediana prognoz dotyczących oczekiwań odnośnie stóp procentowych w długim terminie, czyli tzw. neutralnej stopy procentowej, wyniosła w marcu 2,5 proc. wobec 2,5 proc. w grudniu.
Dodatkowe zaostrzenie polityki monetarnej może być odpowiednie - poinformował prezes Fedu Jerome Powell na konferencji po posiedzeniu Rezerwy Federalnej. Powell dodał, że przy podejmowaniu kolejnych decyzji ws. stóp proc. Fed będzie oceniał efekty obecnego zacieśnienia na rynku kredytowym.
- Od czasu naszego poprzedniego spotkania FOMC wskaźniki ekonomiczne są generalnie lepsze niż oczekiwano. Uważamy jednak, że wydarzenia w systemie bankowym ostatnich dwóch tygodni prawdopodobnie przełożą się na zaostrzenie warunków kredytowych dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, co z kolei przełoży się na wyniki gospodarcze. Jest zbyt wcześnie, aby określić zakres tych skutków i zbyt wcześnie, aby powiedzieć, jak powinna zareagować polityka pieniężna - powiedział Jerome Powell.
- W rezultacie nie stwierdzamy już, że przewidujemy, że następujące po sobie podwyżki stóp procentowych będą odpowiednie do stłumienia inflacji. Zamiast tego przewidujemy, że odpowiednie może być dodatkowe zaostrzenie polityki. Będziemy uważnie śledzić napływające dane i dokładnie oceniać rzeczywiste i oczekiwane skutki zaostrzenia warunków kredytowania dla aktywności gospodarczej, rynku pracy i inflacji. A nasze decyzje polityczne będą odzwierciedlać tę ocenę - dodał.
Powell poinformował, że przy podejmowaniu kolejnych decyzji ws. stóp proc. Fed będzie oceniał efekty obecnego zacieśnienia na rynku kredytowym.
- Oceniamy, że wydarzenia z ostatnich dwóch tygodni prawdopodobnie spowodują pewne zaostrzenie warunków kredytowych dla gospodarstw domowych i przedsiębiorstw, a tym samym wpłyną na popyt na rynku pracy i na inflację. Takie zaostrzenie warunków finansowych działałoby w tym samym kierunku co podwyżki stóp proc. W zasadzie można o tym myśleć jako o odpowiedniku podwyżki stóp procentowych, a może nawet więcej. Oczywiście nie da się dzisiaj dokonać takiej oceny z jakąkolwiek precyzją – wskazał prezes Fedu.
Przewodniczący FOMC wskazywał, że członkowie Fedu nadal nie sądzą, że w tym roku mogą nastąpić obniżki stóp proc.
Jeszcze przed ogłoszeniem decyzji przez Fed analitycy wskazywali, że amerykański bank centralny znajduje się w trudnej sytuacji.
Stopy procentowe w USA w górę - reakcja rynków
- Fed ma przed sobą trudne zadanie, ponieważ nasilają się obawy wokół systemu finansowego. Podczas gdy bank centralny prawdopodobnie będzie kontynuował cykl podwyżek z ruchem o 25 punktów bazowych, uważamy, że wytyczne dotyczące przyszłych spotkań będą znacznie bardziej otwarte. Dane zajmą centralne miejsce, a Fed będzie musiał zauważyć spore postępy w zakresie walki z inflacją, a także brać pod uwagę bieżące ryzyka dla perspektyw gospodarczych - powiedział Gabriele Foa, współzarządzający portfelem w Algebris Investments.
- Rynki są bardzo świadome, że Fed znajduje się między młotem a kowadłem, a bankierzy stoją przed oczywistym dylematem między stabilnością finansową a stabilnością cen. Jeśli wykres dot-plot wskaże końcową stopę procentową wyższą niż 5,1 procent prognozowane przez członków FOMC w grudniu, takie jastrzębie nastawienie może wywołać kolejną falę awersji do ryzyka na rynku akcji – dodał Han Tan, główny analityk rynkowy w Exinity Group.
Na rynku ropy kontrakty na WTI na maju są wyceniane po 70,13 USD za baryłkę, po wzroście o 0,7 proc., a majowe futures na Brent zwyżkują o 0,89 proc. do 75,99 USD/b.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu wzrosły o 1,12 mln baryłek, czyli o 0,23 proc. do 481,18 mln baryłek. Zapasy benzyny w tym czasie spadły o 6,4 mln baryłek, czyli o 2,71 proc. do 229,6 mln baryłek. Rezerwy paliw destylowanych, w tym oleju opałowego, spadły o 3,31 mln baryłek, czyli o 2,77 proc. do 116,4 mln baryłek.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock