Młodzi, biedni, bez pracy i bez studiów. Młodych Europejczyków bez perspektyw liczyć można w milionach, Polaków - w dziesiątkach tysięcy. Blisko 18 proc. młodych ludzi między 20 a 24 rokiem życia żyje w Unii Europejskiej na koszt rodziców i z różnych powodów nie chce bądź nie może tego zmienić. Materiał "Faktów" TVN.
Prawie 5 mln młodych mieszkańców Unii Europejskiej w wieku od 20 do 24 lat ani się nie uczy, ani nie pracuje. - To jest pokolenie konsumpcyjne, pokolenie które lubi mieć iPhony, conversy, new balance. To jest pokolenie, które lubi się pokazywać - mówi dr Michalina Rutka, socjolog z Uniwersytetu Gdańskiego.
Włochy "liderem"
I to jak widać w badaniach Eurostatu, niekoniecznie za swoje pieniądze. Polska znajduje się mniej więcej w połowie skali, a więc na tle Europy nie wypada bardzo źle. Nad Wisłą tzw. biernych młodych ludzi jest 17,6 proc.
Najgorzej jest na południu Europy.
We Włoszech niepracujących i nieuczących się jest 31,3 proc., drugie miejsce zajmuje Grecja - 26,1 proc. Podium uzupełnia Chorwacja ze wskaźnikiem na poziomie 24,2 proc. Na kolejnych miejscach znajduje się: Rumunia - 24,1 proc., Bułgaria - 24,0 proc., Hiszpania i Cypr - po 22,2 proc.
Na drugim biegunie jest Holandia, gdzie młodych, nieuczących się i bezrobotnych jest 7,2 proc. Niewiele więcej w Luksemburgu - 8,8 proc., Danii, Niemczech oraz Szwecji - po 9,3 proc.
Młodzi bez pracy
- Wiemy, że jest to poważne zjawisko, znamy jego skalę natomiast jest tak naprawdę za wcześnie żeby mieć jakieś konkretne, kompletne diagnozy - mówi dr Izabela Desperak, socjolog z Uniwersytetu Łódzkiego.
Przyczyn tego zjawiska może być wiele. Wśród nich często wymienia się wygodę, brak chęci bądź po prostu brak satysfakcjonującej i dobrze płatnej pracy. Ofert na rynku pracy, przynajmniej w Polsce, jest jednak bardzo dużo, a chętnych znacznie mniej. - Mamy 300 tys. wakatów w urzędach pracy, czyli niezrealizowanych ofert pracy. W pierwszym półroczu mamy 24 proc. zwrotu ofert pracy ze strony pracodawców w Polsce - zwraca uwagę Krzysztof Inglot z Work Service.
Są jednak tacy, którzy świadomie decydują się na kilkuletnią przerwę od obowiązków i wyścigu szczurów. - Oni chcą sobie w końcu pożyć, w końcu przestać być poddawanym egzaminom. Chcą podróżować, zwiedzać świat, trochę po prostu poleniuchować - tłumaczy dr Rutka.
Jednak im dłużej będą odpoczywać, tym trudniej będzie im wrócić na rynek pracy.
Autor: mb//ms / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock