Elon Musk ogłosił kolejne zmiany na Twitterze, związane z wprowadzoną niedawno płatnością za weryfikację konta. Od 15 kwietnia tylko osoby, które zapłaciły za niebieski znacznik, będą mogły głosować w ankietach i tylko ich wpisy będą rekomendowane innym użytkownikom w zakładce "Dla Ciebie".
W listopadzie ubiegłego roku na Twitterze wprowadzono odpłatność za niebieski znacznik potwierdzający weryfikację konta. W wyniku błędów po stronie Twittera powstał chaos, bo nikt nie sprawdzał, czy osoba wykupująca usługę faktycznie jest tym, za kogo się podaje.
Wiele osób zaczęło podszywać się, przeważnie w sposób żartobliwy, pod celebrytów, znane marki czy samego Elona Muska. W efekcie już po tygodniu usługa została zawieszona i wprowadzona ponownie dopiero po miesiącu. Teraz firma wprowadza kolejne kroki, by zachęcić użytkowników do płacenia ośmiu dolarów miesięcznie za zweryfikowane konto.
Twitter da więcej płacącym użytkownikom
Od 15 kwietnia tylko posty od zweryfikowanych użytkowników będą rekomendowane innym użytkownikom w zakładce "Dla Ciebie". Poza tym tylko osoby, które opłacają konto, będą mogły brać udział w ankietach na Twitterze. To oznacza, że po zmianach osoby bez niebieskiego znaczka będą mniej widoczne w społeczności.
Musk stwierdził, że zmiany te są "jedynym realistycznym sposobem na odniesienie się do problemu, jakim jest przejmowanie ruchu przez zaawansowane roje botów AI". "W przeciwnym razie to beznadziejna bitwa" - dodał.
Zagrożenia związane z płatną weryfikacją
Były pracownik zespołu weryfikacyjnego Twittera, który poprosił o zachowanie anonimowości, powiedział BBC: "Celem numer jeden dla mojego zespołu była ochrona użytkowników przed szkodami w świecie rzeczywistym, a to dla mnie jest całkowitym przeciwieństwem".
Dodał, że taka zmiana może prowadzić do tego, iż zweryfikowani użytkownicy będą mogli wykorzystywać swoją pozycję do wpływania na innych w niekorzystny sposób - poprzez szerzenie dezinformacji czy też czynienie krzywdy innym użytkownikom. - To ciche zagrożenie, którego nikt nie widzi - dodał.
Źródło: TVN24 Biznes
Źródło zdjęcia głównego: rafapress / Shutterstock.com