Chiński rynek jest otwarty na produkty i inwestorów z zagranicy - zapewnił premier Chin Li Keqiang w sobotę na spotkaniu z krajami Europy Środkowo-Wschodniej w formacie "16+1" w Sofii. - Współpraca w tym formacie przyczyni się do globalnego rozwoju - podkreślił.
Wśród czołowych polityków krajów regionu Polskę reprezentował w stolicy Bułgarii wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin. Zaznaczył on, że "Polska jest krajem, w którym narodził się format »16+1«, i od czasu ogłoszenia go w Warszawie w 2012 r. niezmiennie jesteśmy zainteresowani jego pomyślnym i konstruktywnym rozwojem".
Otwarcie rynku jest kluczowe dla rozwoju chińskiej gospodarki; będziemy otwarci wobec świata, zagranicznych inwestorów i produktów odpowiadających potrzebom chińskich konsumentów - podkreślił w przemówieniu na szczycie Li.
- Będziemy jeszcze bardziej otwarci na ich obecność na chińskim rynku, będziemy obniżać cła importowe – zadeklarował, wymieniając wyroby rolno-spożywcze jako dziedzinę, w której Chiny zainteresowane byłyby zwiększeniem importu.
- Jeżeli Europa będzie osłabiona, byłaby to zła wiadomość dla Chin, a nie odwrotnie – mówił.
Jak podkreślił szef chińskiego rządu, w pierwszych pięciu miesiącach br. wymiana handlowa między Chinami a państwami Europy Środkowej i Wschodniej wzrosła o 24,5 proc.
- Będziemy na wszelkie sposoby wspomagać wzrost w waszych krajach. Pobudzamy globalny wolny handel. Wierzę, że nasza współpraca będzie motywacją dla rozwoju UE i poprawy relacji między Chinami a UE, które przyczynią się do globalnego rozwoju - powiedział Li.
Odrabianie strat
Bułgarski premier Bojko Borisow podkreślił, że format "16+1" umacnia, a nie dzieli Europę i umożliwia krajom odrobienie strat rozwojowych wobec innych państw poprzez inwestowanie w projektach, na które nie ma środków z unijnych funduszy spójności. - Liczę, że tym przesłaniem uspokoimy wszystkich w Europie, którzy uważają, że te spotkania nie są dla Europy korzystne – podkreślił.
- Uważamy, że inicjatywa "16+1" może stanowić jeden z instrumentów budowy większej spójności regionu, obok Grupy Wyszehradzkiej czy inicjatywy Trójmorza, których Polska jest aktywnym promotorem. Może również odegrać konstruktywną rolę w kontekście rozwijania zrównoważonych geograficznie szlaków transportowych i połączeń logistycznych między UE a Chinami. Ważne jest, by współpraca odbywała się w sposób transparentny i pozostawała spójna z wartościami i zasadami UE - mówił wicepremier Gowin.
W jego ocenie format "16+1" stoi przed ważnym sprawdzianem swojej skuteczności jako mechanizmu realizującego interesy wszystkich swoich członków. - Chodzi o sposób, w jaki odniesie się on do największego wyzwania w naszej współpracy, czyli problemu deficytu handlowego między Europą Środkowo-Wschodnią a Chinami. Liczymy na realne działania w tym duchu, przywracające większą równowagę w bilansie handlowym naszego regionu z Chinami – podkreślił wicepremier.
Na szczycie padła propozycja powołania w ramach inicjatywy "16+1" ośrodka partnerstwa między krajami regionu a Chinami. - Powinniśmy wnikliwie zadbać o stworzenie regulacji i przepisów w 16 krajach (Europy Środkowo-Wschodniej - red.), aby nasi inwestorzy ściśle ich przestrzegali i wiedzieli, jakiego ryzyka mają unikać – powiedział Li. Dodał, że Chiny są gotowe finansować działalność takiego ośrodka z siedzibą w Sofii.
Szczyt "16+1"
Tematem przewodnim tegorocznego szczytu "16+1" w Sofii jest "głęboka, otwarta współpraca na rzecz inkluzyjnego dobrobytu". Jest to siódme z kolei spotkanie w tym formacie. Oprócz Chin zrzesza on: Bułgarię, Albanię, Bośnię i Hercegowinę, Chorwację, Czarnogórę, Czechy, Estonię, Litwę, Łotwę, Polskę, Macedonię, Rumunię, Serbię, Słowenię, Słowację i Węgry. Lipcowy szczyt odbył się na tle obaw wyrażanych przez niektórych polityków Europy Zachodniej, że Pekin próbuje podzielić UE, inwestując w niektórych krajach regionu pozostających poza UE z pominięciem restrykcyjnych reguł unijnych.
Format "16+1" wpisuje się w chińską inicjatywę Pasa i Szlaku, nazywaną również Nowym Jedwabnym Szlakiem. Ma ona na celu budowę lądowych i morskich korytarzy transportowych pomiędzy krajami Azji, Europy i Afryki a Chinami, pobudzanie światowego handlu i rozszerzenie wpływów gospodarczych Państwa Środka. Dotychczas w ramach tego projektu Chiny zainwestowały 34 mld dolarów, głównie w projekty infrastrukturalne takie jak trasy kolejowe, porty i autostrady.
Pierwsze spotkanie premierów EŚW-ChRL odbyło się w Warszawie w 2012 r. przy okazji wizyty ówczesnego premiera Chin Wen Jiabao w Polsce. Strona chińska ogłosiła wówczas plan "12 kroków na rzecz przyjaznej współpracy z Europą Środkową i Wschodnią", który stał się podstawą dla rozwoju formatu 16+1. Kolejne szczyty premierów odbyły się w Bukareszcie (2013), Belgradzie (2014), Suzhou (2015), Rydze (2016) oraz Budapeszcie (2017) - przypomina resort nauki. Następny szczyt 16+1 odbędzie się w 2019 roku w Chorwacji.
Autor: //dap / Źródło: PAP