Na płatnych plażach we Włoszech pojawią się wkrótce stewardzi, których zadaniem będzie walka z handlem podróbkami i nękaniem wypoczywających turystów. O pilnej potrzebie położenia kresu tej pladze mówiono podczas niedawnej narady w MSW w Rzymie.
Właściciele i najemcy plaż postanowili przy wsparciu ministerstwa spraw wewnętrznych stanowczo zwalczać chaos, który jest utrapieniem na wszystkich włoskich plażach, opanowanych w sezonie letnim przez tysiące handlarzy podrobionymi okularami słonecznymi znanych marek, zegarkami i pirackimi płytami. Bez pozwolenia sprzedawana jest także żywność. Często handlowi towarzyszy zakłócanie spokoju ludziom na leżakach i pod parasolami. Sprzedawcy głośno zachęcają klientów, nagabują ich.
Będzie spokojniej?
To coraz głośniejsze z roku na rok protesty samych plażowiczów - zarówno Włochów, jak i cudzoziemców - nakłoniły związek najemców plaż do zdecydowanego działania. Otrzymali poparcie ze strony MSW, które zasugerowało, aby na plaży był pracownik ochrony uprawniony do skutecznej interwencji w celu niedopuszczenia do obecności handlarzy. - Takie rozwiązanie jest możliwe, bo istnieją przepisy o walce z nielegalnym handlem - powiedział szef związku najemców plaż Riccardo Borgo po rozmowach w resorcie. Po naradzie podkreślono, że pojawiły się nadzieje na to, iż latem tego roku na płatnych włoskich plażach, które przystąpią do tej inicjatywy, będzie już znacznie spokojniej. Wsparciem dla stewardów ma być kampania informacyjna skierowana także do turystów. W nadmorskich miejscowościach pojawią się tablice z komunikatem o zakazie handlowania nielegalnie sprzedawanymi podróbkami i żywnością oraz ich kupowania.
Autor: mb//bgr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu